Krafton pozywa Google, YouTube i Apple za możliwe klony PUBG
Playerunknown's Battlegrounds Studio Krafton złożyła pozew przeciwko Apple, Google, YouTube i firmom zajmującym się bezpłatnymi grami Garena w związku z dwiema grami mobilnymi, Free Fire (pierwotnie nazwanymi Free Fire: Battlegrounds) i Free Fire: Max, które, jak powiedziała, „szeroko kopiują wiele aspektów” innowacyjnego Battle Gry królewskie.
Zgodnie z pozwem, Garena rozpoczęła sprzedaż Free Fire w Singapurze w 2017 roku, krótko po uruchomieniu PUBG. Oczywiście doprowadziło to do skargi i ugody, ale ugoda ta nie wiązała się z żadną umową licencyjną ani pozwoleniem na dystrybucję gry. Jednak w tym samym roku w App Store i Google Play pojawiła się mobilna wersja gry, a w 2018 - Free Fire Max.
Pozew twierdzi, że obie gry powielają funkcje PUBG, w tym „unikalną funkcję zrzutu powietrza, strukturę gry oraz kombinację broni, zbroi i unikalnych obiektów, lokalizacji oraz ogólnych schematów kolorów, materiałów i tekstur”.
Crafton twierdzi, że Garena zarobiła „setki milionów dolarów” na całym świecie poprzez sprzedaż i zakup aplikacji. Wskazuje również palcem na Apple i Google, które zarobiły pieniądze na zakupach w aplikacjach (każdy z nich otrzymuje procent zakupów za pośrednictwem swoich systemów przetwarzania płatności w grach), jednocześnie odrzucając prośbę Kraftona o zaprzestanie dystrybucji gier.
YouTube został również nazwany za publikowanie (i odmawianie usunięcia) filmów Free Fire i Free Fire Max, a także chińskiego filmu Biubiubiu, „nieautoryzowanej adaptacji Battlegrounds, która zawiera udramatyzowaną wersję akcji na żywo”. Rozgrywka na polach bitew.