„Jeśli nie ty, to kto?”: wojsko z zablokowanego Azowstalu w Mariupolu prosi Elona Muska o pomoc w ewakuacji
Dowódca 36. Brygady Morskiej Sił Zbrojnych Ukrainy Siergiej Wołyński („Wołyń”), opublikowany w Świergot oraz Facebook apel do Elona Muska z prośbą o pomoc w ewakuacji ukraińskich obrońców z Azowstalu w Mariupolu.
„Ludzie mówią, że przybyłeś z innej planety, aby uczyć ludzi wiary w niemożliwe. Nasze planety są obok siebie, ponieważ mieszkam tam, gdzie przetrwanie jest prawie niemożliwe. Pomóż nam wydostać się z Azovstalu do kraju pośredniczącego. Jeśli nie ty, to kto? Daj mi wskazówkę” – napisał Wołyń.
Ale czeka na pomoc nie tylko od Elona, ale także od innych użytkowników mediów społecznościowych.
„Apeluję do każdej osoby na planecie Ziemia, pomóż Elonowi zobaczyć mój apel. Mówią, że jego zadaniem było zainspirowanie ludzkości, uwierzenie w niemożliwe. Udowodnił, że dla niego nie ma problemów nierozwiązywalnych, że wszystko jest możliwe! On nigdy się nie poddaje, my też nie! Potrzebujemy wsparcia supermana!”
Pod tymi postami jest już wiele lajków i komentarzy popierających ukraińskich obrońców, ale sam Elon Musk niestety jeszcze nie skomentował apelu.
Co się dzieje?
Przypomnijmy, że Mariupol od pierwszych dni wojny stał się jednym z najbardziej „gorących” miejsc. Ukraińskie wojsko, najlepiej jak potrafiło, powstrzymało natarcie wroga, ale brak posiłków i pomocy odegrał decydującą rolę. Teraz w fabryce Azovstal, która jest codziennie ostrzeliwana z powietrza, lądu i morza, są setki żołnierzy, w tym ranni.
Na początku maja Azovstalowi udało się ewakuować ze schronów bombowych cywilów, którzy ukrywali się tu przed ostrzałem. Ale jednocześnie Rosja nie zgadza się na ewakuację wojska. Nie da się też odblokować Azovstalu środkami wojskowymi.
Teraz strona ukraińska proponuje Rosjanom wymianę ciężko rannych ukraińskich żołnierzy z Mariupola na rosyjskich jeńców wojennych. Ale nie ma jeszcze umów.