USA rozszerzyły ograniczenia na eksport chipów do Chin, wysyłając akcje chińskich firm, w tym SMIC, Alibaba i Tencent, w dół
Akcje chińskich spółek załamały się po dzwonku na otwarcie giełdy w związku z nowym pakietem restrykcji na eksport półprzewodników do Chin.
Co jest znane
Biały Dom ogłosił nowy pakiet sankcji w piątek, 7 października. Administracja Joe Bidena rozszerzyła ograniczenia w dostawach chipów do mikrokomputerów. Każdy producent musi teraz udowodnić, że jego produkty nie mogą być wykorzystane przez Chiny do celów wojskowych. W przypadku braku takiego dowodu, firmy otrzymają stały zakaz dostarczania żetonów do Niebiańskiego Imperium.
W ten sposób Stany Zjednoczone wykluczą możliwość dotarcia amerykańskiej technologii do chińskiej armii, nawet za pośrednictwem państw trzecich. W tej chwili podejrzanych jest 31 firm, ale nie ujawniono żadnych nazw. Wiadomo jednak, że wszystkie z nich są zarejestrowane w Chinach.
Każda firma będzie zmuszona poddać się kontroli eksportowej i określić zakres końcowego zastosowania produktów, które pochodzą z USA. W przypadku, gdy argumenty nie będą wystarczająco mocne, firma trafi na czarną listę i będzie musiała uzyskać specjalną licencję od Departamentu Handlu Stanów Zjednoczonych, aby w przyszłości otrzymywać produkty.
Ponieważ rozszerzone ograniczenia zostały ogłoszone dopiero w piątek, rynek zareagował na decyzję Białego Domu dopiero trzy dni później. Akcje NAURA Technology Group, producenta sprzętu do produkcji półprzewodników, spadły o 10 proc. Papiery Hua Hong Semiconductor spadły o 9,5 proc. Wiodący producent chipów Semiconductor Manufacturing International Corp (SMIC) nie został tak mocno dotknięty. Jej akcje spadały o 3,8 proc. Ucierpieli również dostawcy pamięci Yangtze Memory Technologies Co Ltd (YMTC) i Changxin Memory Technologies (CXMT).
Efekt sankcji odczuły również firmy, których podstawowa działalność nie jest bezpośrednio związana z produktami półprzewodnikowymi. Na przykład akcje Alibaby i Tencent spadły odpowiednio o 3,3% i 1,7%, ponieważ obie firmy są uzależnione od centrów danych.
Papiery Sensetime, firmy zajmującej się badaniami nad sztuczną inteligencją, spadły o 4,5 proc. Akcje Dahua Technology tanieją dziś o 10%. Firma zajmuje się produkcją urządzeń do monitoringu wizyjnego.