Władze USA mogą zbadać firmy Elona Muska pod kątem bezpieczeństwa narodowego po kontrowersyjnych wpisach miliardera na Twitterze
W administracji Joe Bidena rozpoczęły się rozmowy na temat ewentualnej lustracji firm Elona Muska pod kątem interesów bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych.
Co wiadomo
Powodem były ostatnie kontrowersyjne wpisy amerykańskiego miliardera na Twitterze. Informuje o tym Bloomberg powołując się na informatorów znających sytuację. Według publikacji, władze USA są zaniepokojone niektórymi tweetami Ilona Muska na Twitterze.
Szef firm Tesla i SpaceX na początku października zaproponował własny "plan pokojowy" dla Ukrainy, który zakładał uznanie Krymu za terytorium Rosji, ponowne wybory na okupowanych terenach oraz nieprzystąpienie Ukrainy do NATO. Dwa tygodnie później Elon Musk napisał, że SpaceX nie może zapłacić za pracę Starlink na Ukrainie z powodu wysokich kosztów i poprosił o dofinansowanie z budżetu państwa USA. Choć kilka dni później zmienił zdanie i wycofał prośbę.
Ponadto rząd USA ma pytania dotyczące ewentualnego zakupu portalu społecznościowego Twitter wraz z zagranicznymi inwestorami. Należą do nich saudyjski książę Al Waleed bin Talal Al Saud, katarski państwowy fundusz majątkowy oraz giełda kryptowalut Binance, której prezesem jest chiński biznesmen Changpeng Zhao. W tym kontekście władze USA zaczęły opracowywać opcje sondowania najbogatszego człowieka świata.
W audyt może być zaangażowany Komitet ds. Inwestycji Zagranicznych w Stanach Zjednoczonych (CFIUS). Przyjrzałaby się przejęciom (w tym zakończonym) firm amerykańskich przez nabywców z innych krajów. Organ ten może jednak pracować za zamkniętymi drzwiami i nie jest zobowiązany do potwierdzenia kontroli.
Źródło: Bloomberg