Płonący bombowiec B-2 Spirit za 2,1 mld dolarów siedzi na pasie startowym już drugi tydzień
W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze zdjęcia bombowca atomowego B-2 Spirit, który zapalił się po awaryjnym lądowaniu w Whiteman Air Force Base.
Co wiadomo
Do incydentu z samolotem Northrop Grumman doszło 10 grudnia. Kilka dni później kierownictwo bazy ogłosiło zamknięcie jedynego pasa startowego, co automatycznie oznacza czasowe zaprzestanie lotów B-2 Spirit, gdyż wszystkie znajdują się w Whiteman.
Bombowiec strategiczny wciąż pozostaje zaparkowany na pasie startowym. Świadczą o tym publikowane zdjęcia, także te wykonane z satelitów. Jak długo tam pozostanie, jeszcze nie wiadomo. Warto jednak zauważyć, że zawiadomienie dla personelu lotniczego o zamknięciu pasa startowego upływa 31 grudnia. Można go jednak rozszerzyć.
Dlaczego Duch nie został jeszcze usunięty nie wiadomo. Beth Del Vecchio, szefowa public relations 509th Bomber Wing, powiedziała jedynie, że w chwili lądowania na pokładzie nie było amunicji.
Opublikowane zdjęcia satelitarne nie są wysokiej jakości, więc trudno ocenić zniszczenia spowodowane przez pożar. Lewe skrzydło B-2 Spirit jest prawdopodobnie mocno uszkodzone. Na innym zdjęciu bombowiec jest pochylony i leży na boku.
Urzędnicy Whiteman odmówili powiedzenia, jak zamknięcie pasa startowego wpłynie na operacje w bazie lotniczej. Oprócz B-2 Spirit goszczą w nim samoloty szkoleniowe T-38A Talon, samoloty szturmowe A-10 Thunderbolt II oraz drony MQ-9 Reaper. Ale już wiadomo, że samolot naddźwiękowy B-1B Lancer weźmie udział w Rose Parade 2 stycznia 2023 roku, zamiast B-2 Spirit.
Źródło: The Drive