Dodatkowa planeta pomiędzy Marsem a Jowiszem wyrzuciłaby z Układu Słonecznego Ziemię, Neptuna, Urana, Wenus i Merkurego
Naukowcy z University of California, Riverside opublikowali ciekawą pracę. Mówi ona, że nasza planeta zostałaby wyrzucona z Układu Słonecznego, gdyby pomiędzy Jowiszem a Marsem znalazła się super-Ziemia (planeta o masie pomiędzy Ziemią a Neptunem).
Co wiadomo.
Odległość między planetami w Układzie Słonecznym zaczyna gwałtownie rosnąć po Marsie. Podczas gdy Słońce, Merkury, Wenus, Ziemia i Mars są oddalone od siebie o około 50-80 mln km, Jowisz jest oddalony od Czerwonej Planety o około 550 mln. Na szczęście dla nas, przestrzeń między Jowiszem a Marsem jest pusta.
Z badań naukowców z USA wynika, że dodatkowa planeta między Marsem a Jowiszem wyrzuciłaby Ziemię z układu słonecznego. Symulacje komputerowe wykazały, że istnieje tylko jedna orbita, po której mogłaby orbitować super-Ziemia.
W innych przypadkach obecność planety między Jowiszem a Marsem doprowadziłaby do katastrofy. Zdestabilizowałaby orbity pozostałych ciał niebieskich i w efekcie Ziemia, Wenus, Merkury, Uran i Neptun zostałyby wyrzucone z układu słonecznego.
Dzieje się tak dlatego, że super-Ziemia wpłynęłaby na Jowisza, co zaburzyłoby równowagę orbit pozostałych planet. Najkorzystniejszym wynikiem dla Ziemi byłoby pozostanie w obrębie układu słonecznego z równoległym wydłużeniem orbity i zakończeniem życia.
Źródło: Science Daily