Siły powietrzne Ukrainy po raz pierwszy odsłaniają system rakiet ziemia-powietrze NASAMS
W ubiegłym roku do służby w ukraińskich siłach powietrznych weszły dwa systemy rakietowe ziemia-powietrze NASAMS. A teraz, kilka miesięcy później, zobaczyliśmy je po raz pierwszy.
Co wiadomo
Siły Powietrzne otrzymały dwa kompleksy, ale kolejne kompleksy NASAMS mają przylecieć z USA, jeden z Kanady i dwa plutony strzelnicze z Norwegii. Liczba wyrzutni nie jest określona. Pierwsze zdjęcia systemu rakiet ziemia-powietrze na Ukrainie opublikował Kanał 24, który przeprowadził wywiad z rzecznikiem dowództwa sił powietrznych Jurijem Ignatem.
Według niego, skuteczność zestrzeliwania rosyjskich rakiet wzrosła dramatycznie po tym, jak Ukraina otrzymała zachodnie systemy obrony powietrznej. W szczególności NASAMS i Iris-T. Przed ich przybyciem zestrzeliwano zaledwie 20-30 procent rakiet, ale po otrzymaniu NASAMS i Iris-T skuteczność wzrosła dwu-, a nawet trzykrotnie.
Jednocześnie Jurij Ignat dodał, że systemy rakietowe średniego zasięgu ziemia-powietrze nie mogą chronić całego terytorium Ukrainy. Dlatego są one wykorzystywane do przechwytywania pocisków w strategicznie ważnych miejscach.
Teraz ukraińskie siły powietrzne, które wykorzystują zachodnie i radzieckie przeciwlotnicze systemy rakietowe, mogą stosunkowo skutecznie zestrzelić rakiety Kalibr, X-101 / X-555 / X-55, R-500 (Iskander), X-59 i X-35. Tymczasem Rosja wystrzeliła ponad 120 pocisków X-22 i każdy z nich osiągnął swój cel.
Dzieje się tak dlatego, że X-22 osiąga prędkość do 5000 km/h i nurkuje na cel po trajektorii balistycznej. Do przechwytywania takich zagrożeń potrzebne byłyby rakiety Patriot i SAMP/T surface-to-air. Należy jednak zrozumieć, że i one nie będą w stanie zapewnić 100% skuteczności, gdyż maksymalny zasięg przechwytywania takich celów wynosi 40 km.
Źródło: Kanał 24