Australijskie wojsko było w stanie kontrolować roboty siłą myśli za pomocą zestawu słuchawkowego Microsoft HoloLens

Autor: Maksim Panasovskiy | 28.03.2023, 19:12

Zestaw słuchawkowy rzeczywistości rozszerzonej Microsoft HoloLens pomógł australijskim naukowcom nauczyć się kontrolować roboty za pomocą umysłu. System został opracowany przez badaczy z University of Technology of Sydney i był testowany przez wojsko.

Co wiadomo

Jeśli praca naukowców zostanie zakończona, człowiek będzie mógł kontrolować roboty tylko siłą myśli. W ramach testu badacze korzystali z zestawów słuchawkowych firmy Microsoft i kierowali robotem naziemnym wizualizując w głowie punkty orientacyjne.

Nie trzeba dodawać, że takie opracowanie wywołało zainteresowanie wojska. W eksperymencie dowódca używał swojego umysłu, aby roboty naziemne badały teren. Obserwacja odbywała się za pośrednictwem zestawu słuchawkowego rozszerzonej rzeczywistości HoloLens. Australijscy naukowcy przedstawili już swoją pracę naukową szerokiej publiczności. Jednak przed publikacją wojsko przeprowadziło testy.

System działa z wykorzystaniem czujników opartych na grafenie. Zostały one opracowane przez australijskich naukowców i połączone z zestawem słuchawkowym Microsoftu. Gdy osoba rozglądała się za pomocą HoloLens, czujnik zbierał sygnały z mózgu i przesyłał je do Raspberry Pi 4B. Komputer jednopłytkowy, odsłonięty latem 2019 roku, przekształcił sygnały w instrukcje i wysłał je do psów-robotów Q-UGV firmy Ghost Robotics, które zostały wykorzystane w eksperymencie.

Należy pamiętać, że wojsko od dawna pracuje nad interfejsami mózg-komputer. Na przykład w USA w 2015 roku sparaliżowany stajenny był w stanie latać wirtualnym modelem odrzutowca myśliwskiego piątej generacji F-35, używając jedynie siły myśli.

Wadą jest to, że chip musi być chirurgicznie wszczepiony do mózgu, a czujniki muszą być żelowane na skórze. Po pierwsze, jest to niewygodne ze względu na hełmy żołnierzy. Po drugie, żel powoduje podrażnienie skóry i może prowadzić do infekcji. Po trzecie, żel szybko wysycha.

Nad takimi chipami pracują też inne firmy. Pierwszy na liście jest oczywiście Neuralink. Start-up ELona Muska testował interfejs mózg-komputer na zwierzętach i chce rozpocząć próby na ludziach. Jednak FDA na razie na to nie pozwala. Obawy dotyczą filamentów, które są wszczepiane do mózgu.

Źródło: ACS Publications