Astronomowie odkrywają planetę 8 Ursae Minoris b, która nie powinna istnieć

Autor: Maksim Panasovskiy | 01.07.2023, 21:58

Naukowcy uważają, że w galaktyce Drogi Mlecznej może istnieć kilkadziesiąt miliardów planet, średnio jedna na każdą gwiazdę. Czasami jednak astronomowie natrafiają na planety, których istnienie narusza wszelkie znane nauce prawa.

Co jest znane?

Jedną z takich planet jest 8 Ursae Minoris b. Została ona odkryta w 2015 roku przez południowokoreańskich naukowców i nazwana Halla. Gwiazda, wokół której krąży, została nazwana Baekdu. Oba ciała kosmiczne zostały nazwane na cześć najwyższych gór na Półwyspie Koreańskim.

Halla znajduje się dwa razy bliżej swojej gwiazdy niż Ziemia Słońca i ma masę porównywalną z masą Jowisza. Naukowcy wykryli planetę za pomocą fluktuacji Dopplera, ponieważ planeta i gwiazda krążą wokół wspólnego środka masy, a gwiazda porusza się w tę i z powrotem.

Dalsze badania wykazały, że nie ma błędu w obliczeniach, czyli Hulla istnieje. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie ma żadnego problemu. Jednak dalsze badania wykazały, że planety nie powinno tam być.

Analiza spektralna wykazała, że Baekdu aktywnie spala hel. Oznacza to, że gwiazda zrzuciła swoją powłokę i mogła powiększyć się ponad 100 razy, niszcząc wszystko na swojej drodze. Za kilka miliardów lat to samo stanie się ze Słońcem. Po ekspansji Merkury, Wenus i Ziemia zostaną zniszczone.

Astronomowie znaleźli dwa wyjaśnienia, w jaki sposób planeta Hull mogłaby przetrwać. Pierwszym z nich jest istnienie drugiej gwiazdy. W takim przypadku ekspansja otoczki starej gwiazdy zostałaby zablokowana przez młodszą gwiazdę. Druga możliwość jest taka, że planeta mogła uformować się po tym, jak Baekdoo zrzuciła swoją otoczkę i rozszerzyła się.

Źródło: ScienceAlert