BAE Systems przeprowadziło 24-godzinny test drona PHASA-35, który będzie w stanie latać w stratosferze przez rok bez lądowania.
BAE Systems przeprowadziło w tym miesiącu test w locie bezzałogowego statku powietrznego PHASA-35. W ramach testu dron znajdował się w powietrzu przez 24 godziny, ale ostateczna wersja będzie w stanie latać 365 razy dłużej.
Co wiadomo
Testy PHASA-35 odbyły się w stanie Nowy Meksyk w USA. Dron latał przez 24 godziny, wznosząc się na wysokość około 20 kilometrów przed pomyślnym lądowaniem. Inżynierowie BAE Systems byli w stanie ocenić wydajność drona zasilanego panelami słonecznymi.
PHASA-35 został opracowany przez Prismatic Ltd i wykonał swój pierwszy lot trzy lata temu. Prace nad dronem rozpoczęły się w 2018 roku. Dron ma rozpiętość skrzydeł 35 metrów i może przenosić do 15 kg ładunku. Dron magazynuje energię słoneczną w ciągu dnia i wykorzystuje ją w nocy do kontynuowania lotu.
Ogromne skrzydła są niezbędne do zainstalowania odpowiedniej liczby paneli słonecznych i zapewnienia wymaganej siły nośnej w warunkach rozrzedzonego powietrza. Należy również zauważyć, że w stratosferze PHASA-35 musi działać w temperaturze -40 stopni Celsjusza i pod wpływem promieniowania słonecznego, co nie sprzyja stabilnemu funkcjonowaniu podzespołów elektronicznych.
BAE Systems wierzy w sukces drona. Firma planuje wprowadzić PHASA-35 do służby do końca 2026 roku. Tymczasem europejski koncern Airbus przewiduje, że rynek usług stratosferycznych osiągnie wartość 200 mld USD w ciągu najbliższych 10-12 lat.
Źródło: BAE Systems