System rozpoznawania twarzy w Nowym Orleanie pomógł aresztować dokładnie zero przestępców w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy.
W ciągu dziewięciu miesięcy policja w Nowym Orleanie (Luizjana, USA) nie dokonała ani jednego aresztowania przy użyciu systemów rozpoznawania twarzy.
Co wiadomo
W 2020 r., w wyniku protestów, władze miasta zakazały policji korzystania z systemów rozpoznawania twarzy. Jednak niecałe dwa lata później ograniczenia zostały zniesione pod naciskiem polityków. Argumentowali oni, że technologia ta poprawi bezpieczeństwo publiczne.
Według raportu opublikowanego w tym tygodniu policja rzadko musiała korzystać z rozpoznawania twarzy. W całym okresie obserwacji funkcjonariusze organów ścigania użyli tej technologii tylko 13 razy.
Spośród tych wyszukiwań tylko pięć zakończyło się dopasowaniem, a dwa z nich zostały uznane za "złe". Oznacza to, że system znalazł osobę, która w rzeczywistości nie jest "podejrzana o popełnienie przestępstwa".
W raporcie stwierdzono, że wszystkie wyszukiwania dotyczyły czarnoskórych podejrzanych.
Źródło: Gizmodo