Okręt podwodny Rostów nad Donem doznał niszczycielskich uszkodzeń od pocisków Storm Shadow - Rosja może stracić swój pierwszy okręt podwodny od czasów II wojny światowej.
Rankiem 13 września mieszkańców Ukrainy obudziła przyjemna wiadomość. Rosyjski okręt i łódź podwodna zostały zaatakowane w Sewastopolu. Prawie dzień później pojawiły się zdjęcia satelitarne.
Co wiadomo
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy potwierdził, że uderzenie uszkodziło duży okręt desantowy Mińsk i okręt podwodny Rostów nad Donem. Okręt podwodny jest nosicielem pocisków manewrujących Kalibr.
Sky News podało później, że uderzenie zostało przeprowadzone przez brytyjskie pociski manewrujące Storm Shadow. Nastąpiło to kilka godzin po tym, jak ukraińskie siły powietrzne zasugerowały udział samolotów w ataku.
Widzieliśmy już zdjęcie statku Mińsk po ataku. Wygląda na to, że już nigdy nie wróci do służby. Ale nikt do tej pory nie opublikował zdjęć okrętu podwodnego. Dlatego musimy zadowolić się jedynie zdjęciami satelitarnymi.
Sądząc po materiale filmowym, rosyjski okręt podwodny doznał miażdżących uszkodzeń. Prawdopodobnie jest już nie do naprawienia. Jeśli ta wersja się potwierdzi, Rostów nad Donem stanie się pierwszym rosyjskim okrętem podwodnym utraconym od czasów II wojny światowej.
W każdym razie Ukraina jest pierwszym krajem w historii, który był w stanie uderzyć w okręt podwodny pociskami manewrującymi. Należy pamiętać, że ukraińskie siły zbrojne nie mają środków specjalnie zaprojektowanych do walki z okrętami podwodnymi wroga.
Źródło: @UAWeapons