Reżyser Kingsman, Matthew Vaughn, zastanawiał się nad rolą Theron Edgerton w świecie superbohaterów i doszedł do wniosku, że aktor powinien zagrać złoczyńcę DC, a nie Wolverine'a
Reżyser Matthew Vaughn, znany z pracy nad filmami X-Men: Pierwsza klasa i Kingsman: Tajne służby, podzielił się swoimi przemyśleniami na temat castingu do roli Wolverine'a.
Co wiadomo
Wybór aktora do roli Wolverine'a po zakończeniu wybitnej pracy Hugh Jackmana zawsze wzbudzał zainteresowanie fanów. Nazwisko Tarona Egertona przyczyniło się do debaty, a Matthew Vaughn wyraził przekonanie, że aktor nie powinien grać Wolverine'a, ale inną postać - złoczyńcę ze świata DC.
Vaughn powiedział: "Myślę, że byłby lepszy jako Lex Luthor. Myślę, że byłby niesamowitym Luthorem. Hugh jest świetny jako Wolverine, ale wróciłbym do tego, kim był w komiksach, czyli naprawdę małym, małym grizzly - twardzielem".
Sam Edgerton wcześniej podzielił się swoimi przemyśleniami na temat możliwości zagrania Wolverine'a, mówiąc, że byłby na to gotowy i podekscytowany, ale obawiał się również, że zastąpienie Hugh Jackmana będzie trudne. Aktor podkreślił również, że szanuje fanów i chce być częścią świata superbohaterów.
Jeśli chodzi o publiczność, zdania były podzielone. Niektórzy chcieliby zobaczyć Therona Edgertona w roli Wolverine'a, a inni popierają Matthew Vaughna i widzą go w roli Lexa Luthora.
Źródło: Comic Book