OpenAI obwinił atak DDoS za awarię ChatGPT. Odpowiedzialność za atak wzięli na siebie prorosyjscy hakerzy z Anonymous Sudan
Zac Wolff/Unsplash
OpenAI potwierdziło, że rozproszony atak DDoS jest przyczyną okresowych przerw w działaniu ChatGPT i jego narzędzi deweloperskich
Co wiadomo
ChatGPT doświadczał sporadycznych przestojów w ciągu ostatnich kilku dni. Użytkownicy otrzymywali komunikat, że usługa jest na wyczerpaniu i nie mogą z niej korzystać.
CEO OpenAI Sam Altman początkowo obwiniał za problem zainteresowanie nowymi funkcjami platformy. W dniu 8 listopada firma ogłosiła, że problem został naprawiony.
Jednak od tego czasu OpenAI zaktualizowało swoją stronę z raportami o incydentach i stwierdziło, że nadal występują "sporadyczne przerwy w działaniu" ChatGPT i API. Firma przypisała to masowemu atakowi DDoS.
OpenAI nie udzieliło dodatkowych informacji. Jednak grupa hakerska Anonymous Sudan przyznała się do rzekomego ataku. Pomimo nazwy, badacze bezpieczeństwa powiązali ją z Rosją.
Hakerzy motywowali to faktem, że OpenAI bada możliwość inwestowania w Izraelu. Grupa atakowała wcześniej Microsoft, NATO i inne organizacje.
Również w tym tygodniu konkurencyjny chatbot Claude firmy Anthropic doświadczył usterek. Nie jest jeszcze jasne, czy istnieje związek między tymi incydentami.
Dla tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej:
ChatGPT jest z powrotem online po poważnej awarii: chatbot był niedostępny przez 90 minut