Reżyser i dyrektor kreatywny Final Fantasy 7 Rebirth opowiadają o kluczowej scenie w grze, która "przyniesie graczom nowe emocje".
Od premiery Final Fantasy 7 Remake w 2021 roku fani serii mieli wiele pytań dotyczących losów konkretnej postaci w Final Fantasy 7 Rebirth. Reżyser Naoki Hamaguchi i dyrektor kreatywny Tetsuya Nomura rozmawiali z GameInformer o tym, jak zespół podszedł do tej kwestii.
Co wiadomo
"W Rebirth podążamy za Cloudem i drużyną do Zapomnianej Stolicy, gdzie będziemy szukać losu naszej Aerith; to jest punkt lądowania dla Rebirth. Po drodze gracze zobaczą, jak postacie wchodzą ze sobą w interakcje i pogłębiają swoje więzi. To jest punkt centralny", mówi Hamaguchi.
Tworzenie tej sceny rozpoczęło się od oryginalnego scenariusza autorstwa pisarza Kazushige Nojimy. Od tego momentu zespół dodawał własne pomysły i czuł, że wynik zaszokuje tych, którzy grali w oryginał. Dyrektor kreatywny Tetsuya Nomura podkreśla jednak, że "życie" jest głównym tematem Final Fantasy 7.
"Począwszy od oryginalnego Final Fantasy 7, kiedy zaczęliśmy nad nim pracować, zdecydowaliśmy, że głównym tematem będzie 'życie'. Wiedziałem, że musimy przedstawić życie i śmierć w tej grze. Przed Final Fantasy 7 były inne gry, w których postacie doświadczały tragedii, ale wiele z nich powracało lub odradzało się w taki czy inny sposób. Myślę jednak, że strata jest czymś, co dzieje się niespodziewanie, a nie czymś dramatycznym lub przeciągniętym, ale osoba, z którą właśnie rozmawiałeś, nagle znika i nigdy nie wraca. Myślę, że osoba, która umiera, nie powinna wrócić w tym tytule i tak właśnie zrobiliśmy z oryginałem".
Kiedy można się jej spodziewać?
Premiera odbędzie się 29 lutego wyłącznie na PlayStation 5.
Źródło: GamingBolt z powołaniem na GameInformer