Ostatnia przejażdżka Dominica Toretto: Vin Diesel otrzymał cięcia budżetowe w "Fast 11", a Momoa może nie wrócić na finałowy wyścig
Wygląda na to, że Universal nie stawia już na wielomilionowy sukces kasowy "Fast 11" i w związku z tym obciął budżet filmu z Vinem Dieselem niemal o połowę.
Co wiadomo
Insider Jeff Sneider donosi, że jedenasty "Fast" powróci "do korzeni", co oznacza, że zamiast nowej przygody dookoła świata dla rodziny Toretto powrócimy do starego dobrego wyścigu przestępczego z kilkoma napadami. To powiedziawszy, to samo źródło twierdzi, że przygody Dominica Toretto powinny teraz zarobić "200 milionów dolarów lub mniej", w porównaniu do 340 milionów dolarów przeznaczonych na "Fast X", który zarobił tylko 714,6 miliona dolarów na całym świecie i ledwo przekroczył próg rentowności.
Jest również prawdopodobne, że ostatnia odsłona "Fast" może zdecydować się na nowego złoczyńcę zamiast powrotu postaci Jasona Momoa Dante Reyesa. Dzieje się tak pomimo faktu, że "Fast X" zakończył się zastawieniem przez Dantego pułapki na Toretto i jego syna. Tym bardziej interesujące jest to, jak zostanie to rozegrane w jedenastej części.
Należy pamiętać, że oprócz "Fast 11", Universal ogłosił kolejny film z serii, który obiecuje powrót Dwayne'a Johnsona. Ten film nie będzie uważany za "Fast 12", ale raczej za oddzielny projekt, który będzie działał jako pomost między "Fast X" i "Fast 11".
Kiedy można się spodziewać
"Fast 11" nie otrzymał jeszcze dokładnej daty premiery.
Źródło: Comic Book