Doradcy premiera Indii wezwali do ścisłego uregulowania sztucznej inteligencji w obawie przed "masową schizofrenią".
Naveed Ahmed/Unsplash.
Gospodarcza Rada Doradcza przy Premierze Indii (EACPM) opublikowała raport wyrażający poważne obawy dotyczące konsekwencji nieuregulowanego rozwoju sztucznej inteligencji.
Co wiadomo
W dokumencie stwierdzono, że dzięki połączeniu inwigilacji, perswazyjnych komunikatów i tworzenia syntetycznych mediów, złośliwa sztuczna inteligencja może w coraz większym stopniu kontrolować ekosystemy informacyjne. Co więcej, technologia ta będzie w stanie stworzyć indywidualną, zwodniczą rzeczywistość, aby zmusić ludzi do określonego zachowania, powodując "masową schizofrenię".
EACPM skrytykowała obecne próby uregulowania sztucznej inteligencji w USA, Wielkiej Brytanii, UE i Chinach jako wadliwe i niezdolne do poradzenia sobie ze złożonością i nieliniowością rozwoju technologii. Rada opisuje sztuczną inteligencję jako system podobny w naturze do rynków finansowych - nieliniowy, samoorganizujący się i wysoce nieprzewidywalny.
W związku z tym EACPM proponuje wprowadzenie zasad opartych na pomysłach regulacji rynków finansowych. Zasady te obejmują:
- tworzenie "ogrodzeń i przegród"
- zapewnienie ludzkiego nadzoru i autoryzacji;
- zwiększenie przejrzystości algorytmów;
- jasne protokoły odpowiedzialności;
- utworzenie wyspecjalizowanego organu regulacyjnego na wzór amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
EACPM podsumowuje, zauważając, że takie regulacje mogą utrudniać niektóre scenariusze AI. Rada uważa jednak, że ludzkość może skorzystać na silnych regulacjach.
Źródło: The Register