Właściciele Tesli są oburzeni: Zawyżony zasięg samochodu elektrycznego prowadzi do pozwu i arbitrażu
Sąd federalny orzekł, że kierowcy Tesli, którzy pozwali firmę w związku z zawyżonym zasięgiem ich pojazdów elektrycznych, powinni rozstrzygać swoje spory w drodze arbitrażu zamiast w sądzie.
Dla tych, którzy nie wiedzą
Arbitraż to procedura rozstrzygania sporów poza systemem sądowym, w której strony konfliktu zgadzają się na wysłuchanie decyzji trzeciej neutralnej strony lub arbitra. Ta metoda rozwiązywania sporów pozwala uniknąć długich i skomplikowanych procesów sądowych, przyspiesza sprawę i zmniejsza koszty jej rozwiązania.
W przypadku Tesli firma zawarła umowy ze swoimi klientami, które zawierają klauzule arbitrażowe. Oznacza to, że spory między klientami a firmą muszą być rozstrzygane w procesie arbitrażowym, a nie na drodze sądowej. W procesie arbitrażu strony przedstawiają swoje argumenty niezależnemu arbitrowi, który podejmuje ostateczną decyzję.
Decyzja ta oznacza, że spory będą rozstrzygane w ramach alternatywnego mechanizmu rozstrzygania sporów, a nie na drodze sądowej. Trybunał może również wydać nakaz przeciwko Tesli, jeśli uzna, że jest to konieczne dla dobra publicznego.
Pozwy pojawiły się po tym, jak dochodzenie Reutersa ujawniło, że Tesla przesadziła z zasięgiem swoich pojazdów elektrycznych. Kierowcy domagają się odszkodowania za naruszenie kalifornijskich praw konsumentów i przepisów o nieuczciwej konkurencji.
Źródło: Ars Technica