Pracami nad multiplayerową strzelanką Marathon kieruje były reżyser gry Valorant.

Autor: Vladislav Nuzhnov | 20.03.2024, 10:47

Koniec 2023 roku nie był szczęśliwy dla Bungie, twórców Destiny 2. W studiu doszło do zwolnień, a gracze obawiają się, co stanie się z nadchodzącą grą usługową studia - Marathon?

Co wiadomo

IGN poinformował, że Bungie jest w trakcie zmiany kreatywnego przywództwa Marathon. Christopher Barrett opuścił nawet stanowisko dyrektora gry. Zastąpił go były dyrektor gry Valorant, Joe Ziegler. Joe potwierdził tę informację na Twitterze i powiedział, że współpracuje z Bungie od 9 miesięcy.

Pod przywództwem Zieglera kierunek rozwoju gry nieco się zmienił. Studio zrezygnowało z niestandardowych postaci na rzecz przepisanych bohaterów, których można wybrać.

Jednocześnie deweloperzy obawiają się nowej fali zwolnień, gdyż wydatki Bungie nie pokrywają się z przychodami. Jedynym sposobem na uratowanie sytuacji jest sytuacja, w której dodatek The Final Shape do Destiny 2 nie odniesie ogromnego sukcesu.

Wewnątrz firmy rosną również oczekiwania, że kierownictwo firmy odejdzie latem 2026 roku, kiedy Sony zapłaci ostatnie pieniądze za przejęcie Bungie w 2022 roku, a następnie konieczne będzie ustalenie, kto będzie w stanie pokierować wsparciem wszystkich projektów studia.

Dla tych, którzy nie wiedzą

Marathon to wieloosobowa strzelanka pierwszoosobowa PvP, w której gracze walczą o bogactwo, sławę i przetrwanie w ciągle zmieniającym się świecie. Marathon zostanie wydany na PC, PS5 i Xbox Series, ale data premiery nie jest znana.

Źródło: ign