Władze Kalifornii nic nie wiedzą o planach Elona Muska dotyczących uruchomienia robotaxi
Manny Becerra/Unsplash
Kalifornijskie organy regulacyjne ds. robotyki twierdzą, że Tesla nie złożyła wniosku o pozwolenie na wdrożenie swoich autonomicznych taksówek, pomimo zapowiedzi CEO Elona Muska.
Co wiadomo
Kalifornijski Departament Pojazdów Samochodowych (DMV) i Kalifornijska Komisja Użyteczności Publicznej (CPUC) stwierdziły, że nie otrzymały od Tesli żadnych wniosków o niezbędne zezwolenia na prowadzenie usługi samojezdnych samochodów w tym stanie. Podobna sytuacja ma miejsce w innych organach regulacyjnych w Arizonie i Nevadzie.
Brak wniosków rodzi pytanie o termin uruchomienia Roboaxi przez Teslę. Brad Templeton, ekspert, zauważa, że do uzyskania pozwolenia jest jeszcze "bardzo daleko".
W Kalifornii robotaxi wymagają co najmniej dwóch zezwoleń - od DMV na wdrożenie autonomicznego sprzętu oraz od CPUC na świadczenie usług komercyjnych. Proces uzyskiwania tych zezwoleń, zgodnie z doświadczeniami innych firm, takich jak Waymo i Cruise, może trwać do ośmiu miesięcy.
W Arizonie Waymo i Cruise otrzymały zezwolenia od stanowego Departamentu Transportu na prowadzenie działalności jako "firmy sieci transportowej", a Nevada ma proces "samocertyfikacji" dla robotaxis, ale Tesla nie złożyła jeszcze wniosku do tych agencji.
Wcześniej Musk ogłosił prezentację nowego produktu robotaxi Tesli 8 sierpnia, ale bez dalszych szczegółów. Firma może spróbować uruchomić usługę w stanach innych niż Kalifornia, ale oznaczałoby to rezygnację z dużego rynku, na którym Tesla jest drugim co do wielkości producentem samochodów pod względem sprzedaży.
Źródło: NBC