Lider Yakuzy aresztowany za kradzież kart Pokémon o wartości ponad 1500 dolarów
Yakuza to tradycyjna forma przestępczości zorganizowanej w Japonii, z grupami zajmującymi wiodącą pozycję w świecie przestępczym kraju. Pokémon to popularna marka medialna należąca do Nintendo. Co może łączyć te dwie rzeczy w jednej wiadomości (poza faktem, że pochodzą z Japonii?). Cóż, zaraz się dowiesz.
Co wiadomo
Tokijska policja poinformowała, że aresztowała Keitę Saito, porucznika w rodzinie Takinogawa. Rodzina ta jest częścią drugiego co do wielkości syndykatu yakuzy w Japonii, znanego jako Sumiyoshi-kai.
Według policji, Saito włamał się do domu w Ogano w grudniu 2022 roku. Mężczyzna ukradł 29 przedmiotów, z których 25 stanowiły karty Pokémon. Skradzione towary zostały wycenione na 252 000 jenów, czyli około 1 637 USD.
Kradzież kart Pokémon nie jest rzadkim zjawiskiem. Takie incydenty zdarzają się nie tylko w Japonii, ale także na całym świecie. Pokémony od dawna są bardzo popularnym zjawiskiem, więc przedmioty z nimi są bardzo cenne wśród kolekcjonerów, a niektórzy widzą w tym okazję do nielegalnego wzbogacenia się, bo za jedną kartę Pokémon można dostać 200 dolarów, ale członek Yakuzy prawdopodobnie dostanie tylko wyrok więzienia.
Źródło: comicbook
Ilustracja: collectinsure