Wrażenia z filmu „Hellboy” - krwawa opowieść dla dziwnych dorosłych

Autor: Igor Nikitin | 11.04.2019, 14:16

Dziś, 11 kwietnia, na ekranach pojawia się film „Hellboy”, który opowiada kolejną historię o walce między dobrem a złem, ale teraz to jest dla dorosłych.

Fabuła

Przy stole dla napisania scenariuszu nowego „Hellboy” usiadł Andrew Cosby, który zdążył się wykazać scenariuszem do filmu „Porachunki”. Według fabuły, krwawa królowa Nimue postanowiła zmartwychwstać i pomścić ludzkości za cierpienie, budząc wielkie zło, które zniszczy ludzi. Hellboy nie jest z tego zadowolony i rusza do Anglii, aby zapobiec czarownicę.

Wizualny i atmosfera

Podobnie jak i poprzedni pracy Cosby, „Hellboy” nie będzie podobać się publiczności gwałtownymi zwroty akcji i niepowtarzalną historią, ale będzie mógł zaskoczyć uzasadnieniem wiekowego rankingu.

Każda walka z wrogiem zamienia się w krwawą miazgę, które pokazują najbardziej szczegółowo. Czasami nawet zaczynają się mdłości przez wiarygodności narysowanych jelit, krwi i innego mięsa. Potwory wogule mogą powrócić na ogół kilka dorosłych w dzieciństwo, kiey to się bali Baby Jagi i innych bajkowych złodziei.

Dzięki muzycznemu akompaniamentu każda bitwa jest jeszcze bardziej brutalną. W pewnym momencie nawet złapałem się na myśli, że takiej oto ekranizacji zasługuje gra Doom. Tutaj mamy i hard rock, i ogromne potwory, i litry krwi - wszystko według kanonów.

Postacie

Jednak krwawe efekty specjalne nie odwracają uwagi od głównych bohaterów. Tak, są oni zkarykaturowane, ale z umiarem śmieszne i pretensjonalne. Film nie stara się wydawać bardziej inteligentny lub bardziej epicki niż to jest i po prostu bawi widza. Hellboy, grany przez Davida Harbor, sypie dowcipami nawet w najbardziej niebezpiecznych sytuacjach, ale to nie sprawiają z niego kolejnego twardziela. To właśnie ten przypadek, gdy uważasz, że bochaterowi ciężko lub bolesnie, ale smutek ...

Jednocześnie, Krwawa królowa, grana przez Mille Jovovich, nie poradziła sobie z zadaniem uniwersalnego zła. Na tle wielkich i strasznych potworów wygląda zbyt nieszkodliwą i ludzką, nawet w tych scenach, gdzie wykorzystuje moc.

Co na dnie

Na „Hellboy” po prostu nie warto iść dziecią i ludzią, którzy nie są gotowi, aby zobaczyć potwory i krwawe bitwy. Ale dziwnym dorosłym, jak również i fanom Hellboy, Doom i „popkornovych strzelanin” należy zwrócić uwagę na film. Jak minimum, obejrzysz spektakularne walki, doskonałe efekty specjalne i posłuchacie całkiem dobrych dowcipów.