Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych zakończyła testy niszczyciela pocisków kierowanych klasy Arleigh Burke John Basilone w konfiguracji Flight IIA z wyrzutnią pocisków Tomahawk.
Niszczyciel pocisków kierowanych klasy Arleigh Burke John Basilone (DDG-122) zakończył próby na Oceanie Atlantyckim. Okręt Sił Powietrznych USA powrócił do stoczni w Maine.
Testy akceptacyjne zapewniły, że kadłub oraz systemy elektryczne i mechaniczne okrętu klasy Arleigh Burke działają prawidłowo. Niszczyciel został nazwany na cześć sierżanta Korpusu Piechoty Morskiej, który zginął w 1945 roku.
John Basilone (DDG-122) to 72. okręt klasy Arleigh Burke. Należy do konfiguracji Flight IIA, w której zastosowano radar AN/SPY-1D(v). Linia Flight III wprowadza bardziej nowoczesną stację AN/SPY-6.
Niszczyciel ma wyporność 9500 ton, 155,3 metra długości, 20 metrów szerokości i jest w stanie osiągnąć prędkość do 30 węzłów (55 km/h). Jego zasięg wynosi ponad 8 100 kilometrów.
John Basilone (DDG-122) jest wyposażony w wyrzutnie Mk 41 na pokładzie. Mogą one wykorzystywać pociski przeciwlotnicze z rodziny Standard, pociski przeciwokrętowe ASROC i pociski manewrujące Tomahawk.
Stocznia Bath Iron Works kontynuuje produkcję kolejnych sześciu okrętów tej klasy. Harvey C. Barnum Jr. (DDG-124) i Patrick Gallagher (DDG 127) należą do linii Flight IIA, natomiast Louis H. Wilson Jr. (DDG-126), William Charette (DDG-130), Quentin Walsh (DDG-132) i John E. Kilmer (DDG-134) reprezentują konfigurację Flight III.
Źródło: USNI News