Apple wyznał problem flexgate w MacBooku Pro i obiecuje bezpłatną naprawę
Trzy lata temu, użytkownicy laptopów MacBook Pro zaczęli narzekać na problemy z ekranami. I dopiero teraz Apple wreszcie odpowiedziała na te dolegliwości i wyznała sprawę gwarancyjną.
Co to jest flexgate
W sieci, ten problem już zdobył tytuł - flexgate. I sedno tkwi w zwykłej pętli łączącej płytę główną i wyświetlacz. Za każdym razem, gdy otwierasz pokrywę kabel przecierał się i doznawał uszkodzeń, a to robiło zły wpływ na wyświetlacz. Dokładniej, od dołu ekranu pojawiały się takie pionowe paski.
A z powodu wielkiej miłości Apple do kleju taka niesprawność drogo się obchodzi użytkownikom: kabel mocno przyklejony do ekranu, więc koszty naprawy aż $ 600.
Co robić
Specjaliści IFixit zauważyli, że w 2018 roku MacBook Pro kabel był o 2 mm dłuższy, co teoretycznie mogłoby rozwiązać problem kabla. Ale do tej pory nie było oficjalnych informacji od Apple.
Obecnie firma twierdzi, że „bardzo mały procent” 13-calowych modeli MacBooków Pro sprzedawanych od października 2016 r. Do lutego 2018 r. cierpi z powodu tego problemu. Dlatego w centrach serwisowych będzie można naprawić takie szkody.
Jeśli już wydałeś na naprawy - poproś o odszkodowanie, firma obiecuje zwrócić pełną kwotę.
Źródło: Apple