Polska złożyła zażalenie na dyrektywę Unii Europejskiej o prawie autorskim

Autor: Dasha Kazmirchuk | 28.05.2019, 02:56

Polska oficjalnie zakwestionowała niedawno zatwierdzone kontrowersyjne prawo autorskie Unii Europejskiej, stwierdzając, że nowa ustawa doprowadzi do niechcianej cenzury.

Co wiadomo

Jest to skandaliczna „dyrektywa o prawach autorskich”, której artykuły poważnie ograniczają działalność agregatorów wiadomości, takich jak Google News. Takie usługi będą zmuszone do zakupu licencji od wydawców za opublikowanie ich linków. Platformy, na których użytkownicy sami tworzą treści (Youtube, Facebook, Reddit), ucierpią, ich właściciele również będą musieli uzyskać licencje, a ponadto będą zmuszeni do zapobiegania dystrybucji treści z prawem autorskim.

Polski wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański powiedział, że „system może doprowadzić do przyjęcia zasad podobnych do cenzury prewencyjnej, co jest zabronione nie tylko w polskiej konstytucji, ale także w traktatach UE”. Przedstawiciele kraju złożyli skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wcześniej użytkownicy Change.org opowiadali się za anulowaniem dyrektywy, a ich petycja zebrała rekordową liczbę 4,7 miliona podpisów. Byli wspierani przez Międzynarodową Federację Dziennikarzy, a wiece protestacyjne odbywały się w wielu miastach europejskich.

Źródło: TheVerge