Mity Destiny 3, anulowanie Payback, masowe zwolnienia i niezadowolenie z kierownictwa: Jason Schreier opowiedział o sytuacji w Bungie Studios

Autor: Anton Kratiuk | 04.08.2024, 13:13

W tym tygodniu Bungie Studios ogłosiło zwolnienie kolejnych 220 pracowników i rozpoczęcie poważnej reorganizacji organizacji pracy, a także przeniesienie 155 osób do Sony, które jest właścicielem studia.

W tle tych wiadomości w sieci pojawiła się ogromna ilość spekulacji, które dotyczyły zarówno polityki kierownictwa Bungie, jak i tworzonych gier. Dziennikarz Jason Schreier przeprowadził własne śledztwo i opublikował je na łamach Bloomberga. Przedstawiamy główne tezy z materiału.

Co wiadomo

Jason Schreier rozmawiał z dziesięcioma byłymi i obecnymi pracownikami Bungie, którzy ujawnili szereg istotnych szczegółów:

  1. Rozwój Destiny 3 nie został anulowany, ponieważ nigdy nawet się nie rozpoczął. Zamiast tworzyć nową grę, firma planuje wspierać Destiny 2, dodając nową zawartość i kontynuując jej historię.
  2. Trzecioosobowa strzelanka Payback była grą w uniwersum Destiny, ale w żadnym wypadku nie Destiny 3. Jej koncepcja była inspirowana Warframe i Genshin Impact, ale nie ma to już znaczenia, ponieważ ten pilotażowy projekt został anulowany dwa miesiące temu.
  3. Zespół, który pracował nad Payback, został przeniesiony do produkcji strzelanki science-fiction Marathon.
  4. Ostatnie rozszerzenie do Destiny 2 otrzymało doskonałe recenzje od krytyków i graczy, ale nie uzasadniło prognoz finansowych Bungie i Sony. Jednocześnie twórcy są przekonani, że gra nie straci na popularności i ogólnie ma przed sobą wielką przyszłość.

Za wiele problemów Bungie ankietowani deweloperzy obwiniają osobiście szefa firmy Pete'a Parsonsa (Pete Parsons), który bagatelizował sygnały alarmowe, promieniował nadmiernym optymizmem i miał nadzieję, że problemy same się rozwiążą. Ale trudności piętrzyły się i doprowadziły do drugiej, jeszcze bardziej rozległej redukcji zatrudnienia.

Zwolnienia dotknęły wszystkie działy Bungie, ale najbardziej ucierpiały zespoły zajmujące się narracją, dźwiękiem i wsparciem graczy. Wśród zwolnionych znaleźli się doświadczeni dyrektorzy Luke Smith i Mark Noseworthy, którzy poświęcili Bungie wiele lat, ale Pete Parsons pozostaje na swoim stanowisku, nie reaguje na krytykę i nie został pociągnięty do odpowiedzialności za rażące błędy.

Wszyscy zwolnieni pracownicy otrzymają odprawy w wysokości co najmniej trzymiesięcznego wynagrodzenia i zachowają dostęp do ubezpieczenia zdrowotnego.

Źródło: Bloomberg