Co się dzieje? W niezapowiedzianą strzelankę Valve Deadlock zagrało w weekend 17 000 osób

Autor: Anton Kratiuk | wczoraj, 19:36

Niesamowita sytuacja rozwija się wokół zespołowej strzelanki Valve Deadlock.

Od początku 2024 roku w sieci pojawiła się tak ogromna ilość materiałów, filmów, zrzutów ekranu, opisów i szczegółowych opinii na temat Deadlock, że nikt nie wątpi w istnienie i rychłą premierę gry, ale Valve zachowuje całkowitą ciszę i nie komentuje żadnych informacji.

Od dawna wiadomo, że deweloperzy dają dostęp do Deadlock swoim znajomym i rodzinie w celu przetestowania strzelanki, ale w miniony weekend ich liczba zaskoczyła.

Co wiadomo

Według serwisu SteamDB w chwili pisania tego tekstu w Deadlock jest 14,5 tysiąca graczy, a w niedzielę ich liczba prawie osiągnęła 17 tysięcy.

Wykres pokazuje, że sieciowa strzelanka rozrosła się dramatycznie w ciągu kilku dni, co może oznaczać, że dostęp do gry uzyskało kilka tysięcy osób jednocześnie.

Oczywiście Valve jest niezwykle skrytą i niepubliczną firmą, ale nawet jak na nią taka cisza wygląda zaskakująco.

Być może w niedalekiej przyszłości deweloper jeszcze oficjalnie przynajmniej zapowie grę.

Przypomnijmy, że według blogerów, którzy zapoznali się z grą, jest ona podobna do Valorant, Overwatch, Dota 2 i Team Fortress 2 jednocześnie.

Źródło: SteamDB