Nowoczesna wojna i powrót do korzeni: ujawniono pierwsze oficjalne szczegóły nowej odsłony Battlefielda
Przedstawiciele Electronic Arts ujawnili wreszcie pierwsze oficjalne informacje na temat nowej części słynnej serii strzelanek Battlefield.
Szef studia Respawn Entertainment i głównodowodzący franczyzą Vince Zampella udzielił ekskluzywnego wywiadu portalowi IGN, w którym podzielił się szczegółami na temat nowej gry oraz pokazał jej pierwsze grafiki koncepcyjne.
Co wiemy
Wszystko, co możemy powiedzieć o grafice, to to, że potwierdziła ona powrót Battlefielda do tematu współczesnych działań wojennych.
Jeśli chodzi o szczegóły gry, z wywiadu Zampelli możemy wyróżnić następujące tezy:
- Pełna produkcja nowego Battlefielda rozpoczęła się na początku 2024 roku. Pracuje nad nią pięć studiów: Respawn, DICE, Motive, Ripple Effect i Criterion;
- wewnętrzne testy nowej części odbywają się raz w tygodniu, a w 2025 roku planowane jest zaangażowanie graczy w ten proces poprzez swego rodzaju "program społecznościowy";
- Battlefield 3 i Battlefield 4 są wykorzystywane jako główne punkty odniesienia dla rozwoju, ponieważ są one tym, co Zampella uważa za najlepsze w serii.
Szef rozwoju przyznał, że wiele elementów ostatniej części - Battlefield 2042 - okazało się szczerze mówiąc nieudanych i nie zostanie wykorzystanych w nowej grze. Przykładowo, zespół zrezygnuje z ogromnych map dla 128 graczy, ponieważ były one puste, nudne i nieciekawe. Maksymalna liczba graczy w nienazwanym jeszcze Battlefieldzie zostanie ograniczona do sześćdziesięciu czterech, ale będą to piękne, przemyślane i inteligentnie zaprojektowane mapy, na których walka będzie interesująca.
"Pod nóż" pójdzie i system agentów, zamiast nich w nowej grze powrócą tradycyjne dla Battlefielda klasy. Zampella jest pewien, że pasują one lepiej niż nominalnie unikalne, ale pozbawione twarzy postacie z Battlefield 2042.
Vince Zampella nie podał nawet wstępnej daty premiery Battlefield.
Źródło: IGN