Kalifornia uchwaliła prawo wymagające od sklepów cyfrowych wskazywania, że dana osoba jedynie wypożycza treści cyfrowe, a nie je kupuje

Autor: Vladislav Nuzhnov | 27.09.2024, 11:30

Jesteśmy przyzwyczajeni do kupowania cyfrowych kopii gier, filmów i innych produktów. Jednak w rzeczywistości taki zakup po prostu daje nam produkt do wypożyczenia na czas nieokreślony, a wydawca może później odebrać nasz produkt lub po zamknięciu sklepu cyfrowego nie będziemy już mogli korzystać z tego, co kupiliśmy. I w Kalifornii zaczęto z tym walczyć.

Co już wiadomo

Według The Verge, gubernator Kalifornii Gavin Newsom podpisał ustawę (AB 2426) mającą na celu zwalczanie zakupu cyfrowych gier, filmów, muzyki i e-booków, które "znikają".

Prawo zmusi sprzedawców cyfrowych do informowania ludzi, że uzyskują jedynie licencję na korzystanie z mediów cyfrowych, a nie są właścicielami produktu.

Kiedy prawo wejdzie w życie w 2025 roku, zabroni sklepom cyfrowym używania terminów takich jak "kup" lub "zakup", chyba że poinformują ludzi, że nie otrzymują nieograniczonego dostępu do tego, co kupują.

Sklepy będą musiały informować klientów, że uzyskują licencję, która może zostać cofnięta, a także przedstawić listę wszystkich związanych z nią ograniczeń. Firmy, które naruszą tę zasadę, mogą zostać ukarane grzywną za fałszywą reklamę.

Prawo nie będzie jednak miało zastosowania do sklepów, które umożliwiają dostęp do treści bez połączenia z Internetem.

W kwietniu Ubisoft rozpoczął usuwanie The Crew z kont graczy po zamknięciu serwerów. Z kolei w zeszłym roku Sony ogłosiło, że usunie zakupioną zawartość Discovery z bibliotek użytkowników PlayStation. Takie prawo pozwoli więc przynajmniej na informowanie ludzi, że nie są właścicielami danego dobra.

Źródło: theverge