Pierwsza na świecie wirtualna smycz dla psa została zaprezentowana. Nie spodoba się to jednak obrońcom praw zwierząt

Autor: Helena Szczerbań | dzisiaj, 17:14

Firma Heel opracowała smycz dla psów, która pozwala właścicielom uniknąć plątających się pod nogami tasiemek.

Co to oznacza

Producent nazywa Roam 350 pierwszą na świecie wirtualną smyczą. Składa się ona z obroży i pilota, które są połączone bezprzewodowo. Zamiast tego wykorzystuje zastrzeżoną technologię bezprzewodową Autoprox, która nie wymaga sygnału komórkowego, Wi-Fi ani GPS. Jest to szczególnie ważne podczas spacerów po lesie, wspólnych wędrówek itp.

Roam 350 pozwala właścicielowi określić maksymalny dystans swobody psa, tj. długość wirtualnej smyczy - od 3 do 229 metrów. Jeśli pies przekroczy ustawioną odległość, obroża wyda ostrzeżenie lub "korektę".

Najlepsze jest to, że istnieją trzy metody, że tak powiem, "korekty zachowania": alarm dźwiękowy, wibracja i porażenie prądem. Heel apeluje do odpowiedzialnych właścicieli zwierząt domowych o przestrzeganie wszystkich praw, przepisów i zdrowego rozsądku dla bezpieczeństwa własnego i swoich pupili. Nie jest jednak jasne, dlaczego w ogóle dodano tak niehumanitarną metodę jak porażenie prądem.

Smycz jest odpowiednia dla psów ważących co najmniej 4 kg. Działa autonomicznie, a jedno ładowanie wystarcza od 4 do 8 dni chodzenia przez 4 godziny w zależności od trybu. Jeden pilot jest w stanie kontrolować trzy smycze.

Zestaw składający się z obroży i pilota kosztuje 400 dolarów.

Źródło: Heel