Studenci Carnegie University opracowali RELand, oparty na sztucznej inteligencji system wykrywania min
Po zakończeniu wojny największym problemem Ukrainy będzie rozminowanie dużych terytoriów. Jest to największy kraj w Europie i nie należy zapominać o Morzu Czarnym i Azowskim, które również są usiane minami.
Skala skażenia Ukrainy minami i niewybuchami jest największa od czasów II wojny światowej. Według różnych szacunków, oczyszczenie całego kraju zajmie dziesiątki lat, a GLOBSEC (słowacki think tank) szacuje, że Ukraina potrzebuje 757 lat na wyeliminowanie problemu.
Być może nowe opracowanie entuzjastów z Carnegie Mellon University (Uniwersytet Carnegie Mellon) znacznie przyspieszy i uprości ten proces.
Co wiadomo
Studenci i profesorowie uniwersytetu opracowali system wykrywania min RELand, który opiera się na sztucznej inteligencji. Jak wyjaśniają jego twórcy, system analizuje dane społeczno-demograficzne, informacje o cechach geograficznych obszaru i wskazuje, gdzie według AI znajduje się niebezpieczeństwo.
Sztuczna inteligencja wbudowana w RELand upraszcza pracę saperów i minimalizuje ryzyko.
Rozwój RELand był prowadzony przez absolwenta Mateo Dulce Rubio, który dorastał w Kolumbii, gdzie problem skażenia kopalń jest poważny. To właśnie w tym kraju program został po raz pierwszy przetestowany i był w stanie zidentyfikować zagrożenia minowe w kilku obszarach i wskazać lokalizacje o niskim ryzyku zagrożenia, w których faktycznie nie było min.
Ulepszenia systemu wykrywania min RELand będą kontynuowane, a przyszłe testy odbędą się w innych krajach, w tym na Ukrainie i w Afganistanie.
Źródło: ACM Digital Library