Izrael doświadczył niedoboru pocisków przeciwlotniczych, których używał do obrony przed atakami Iranu i Hezbollahu

Autor: Mykhailo Stoliar | 16.10.2024, 08:52

Izrael stoi w obliczu niedoboru pocisków przechwytujących, które mogą już nie wystarczyć do odparcia połączonych ataków wroga.

Co wiadomo

Izraelski trójpoziomowy system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej okazał się skuteczną obroną podczas kwietniowego ataku irańskich pełnomocników. Osiągnął 99% skuteczności w przechwytywaniu 170 dronów, 30 pocisków manewrujących i 120 pocisków balistycznych.

Jednak w październiku system okazał się mniej skuteczny w przechwytywaniu około 200 irańskich pocisków balistycznych: trzy tuziny trafiły w izraelską bazę lotniczą Nevatim, a kolejny eksplodował 700 metrów od siedziby izraelskiego wywiadu zagranicznego.

Przeciwlotniczy system rakietowy Arrow-3

Boaz Levy, dyrektor generalny Israel Aerospace Industries, która produkuje pociski przeciwlotnicze dla systemu obrony przeciwrakietowej Arrow, powiedział Financial Times, że firma pracuje na trzy zmiany, aby zapewnić płynne działanie linii produkcyjnych.

"Niektóre z naszych linii pracują przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Naszym celem jest wypełnienie wszystkich naszych zobowiązań" - powiedział Levy.

Chociaż Izrael nie ujawnia wielkości swoich zapasów, dodał: "Nie jest tajemnicą, że musimy uzupełnić nasze zapasy".

"Problem amunicji w Izraelu jest poważny. Jeśli Iran odpowie na izraelski atak, a Hezbollah również się przyłączy, obrona powietrzna Izraela zostanie nadwyrężona. Stany Zjednoczone nie mogą nadal zaopatrywać Ukrainy i Izraela w tym samym tempie" - powiedział Dana Strawl, były wysoki rangą urzędnik Departamentu Obrony USA odpowiedzialny za Bliski Wschód.

Źródło: Financial Times