Battletoads nerwowo pali na uboczu: nowa gra Streets of Rage 4 zaskoczyła fanów

Autor: Igor Nikitin | 23.08.2019, 08:38

Wraz z Battletoads kultowa akcja Streets of Rage powróci na scenę gry. Podobnie jak w przypadku „ropuch”, twórcy zmienili styl wizualny gry, czyniąc postaci i otoczenie bardziej karykaturą. A jeśli takie zmiany w ponownym uruchomieniu Battletoads tylko rozgniewały graczy, to Streets of Rage 4 udało się uniknąć oburzenia fanów.

Co wiadomo

Kanał IGN na YouTube opublikował 7 minut gry Streets of Rage 4. Film pokazał, jak Axel i nowa bohaterka serialu, Cherie, rozdają ciosy ulicznym bandytom. Wśród przeciwników wykazano grubych mężczyzn, faceów z Iroquois i punków z maczetą, którzy byli klasyczni dla serii. Pod koniec na bohaterów czekał boss .

Pierwsze ramki Streets of Rage 4 dają nadzieję na przyzwoity powrót do serii. Pomimo zmiany stylu wizualnego animacje są płynne, wrogowie nie stępiają się i zachowują się agresywnie, a ciekawostki serii, podobnie jak premie na poziomach, pozostają. Pozostała publiczność graczy jest również pozytywnie dostrojona. W filmie z gry jest więcej sympatii niż antypatii, które programiści mogą postrzegać jako publiczne potwierdzenie.

Streets of Rage 4 zostanie wydana na PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch i PC, ale wciąż nie ma daty premiery.