BioWare nie wyklucza wydania remasterów starszych części Dragon Age, ale jest pewien poważny problem
Kilka dni temu swoją premierę miała gra Dragon Age: The Veilguard. Nowa odsłona słynnej serii cieszy się sporym zainteresowaniem, a deweloperzy nie przepuszczają okazji do składania rozmaitych oświadczeń.
Co wiadomo
W styczniu 2024 roku w sieci pojawiła się plotka, że BioWare opracowuje remake gry fabularnej Dragon Age: Origins. Źródło było wątpliwe, ale jak się okazuje, jego informacje mogą być prawdziwe!
Dyrektor kreatywny The Veilguard, John Epler, powiedział w wywiadzie dla Rolling Stone, że jego zespół nie wyklucza stworzenia remasterów (a może remake'ów) starszych części Dragon Age.
Projektant gier zauważył jednak, że nie byłoby to tak proste jak wydanie Mass Effect: Legendary Collection. Rzecz w tym, że gry o komandorze Shepardzie tworzone są na silniku Unreal Engine, który jest łatwy w obsłudze i większość deweloperów jest z nim bardzo dobrze zaznajomiona. Z kolei Dragon Age i Dragon Age 2 są tworzone na ich własnym silniku Eclipse, który jest praktycznie nieznany współczesnym pracownikom BioWare i oczywiście jest technicznie przestarzały. W związku z tym, jeśli pomysł remasterów doczeka się realizacji, najprawdopodobniej zostaną one stworzone na innym silniku, prawdopodobnie na Frostbite, na którym powstały Dragon Age: Inkwizycja i The Veilguard. W takim przypadku mogłyby to być jednak zupełnie inne gry, gdyż silnik odgrywa istotną rolę w mechanice rozgrywki i oprawie graficznej.
Źródło: Rolling Stone