Ford ogranicza produkcję nowych samochodów elektrycznych w Niemczech z powodu niskiego popytu

Autor: Volodymyr Kolominov | 14.11.2024, 14:16

Ford został zmuszony do ograniczenia produkcji swoich najnowszych samochodów elektrycznych w Europie - Explorera i Capri - zanim jeszcze większość Europejczyków zobaczyła te modele na drogach. Blue Oval wycofał wcześniej kultowego hatchbacka Fiesta, aby zwolnić moce produkcyjne dla samochodów elektrycznych, ale poleganie na modelach zasilanych bateryjnie jeszcze się nie opłaciło.

Co wiadomo?

Zakład w Kolonii w Niemczech, na którego renowację Ford wydał 2 miliardy dolarów, miał być kluczowym centrum produkcyjnym dla europejskiej gamy samochodów elektrycznych Forda opartych na platformie MEB Volkswagena. Jednak rynek już zaczął wprowadzać korekty. Według Kölner Stadt-Anzeiger, Ford złożył wniosek do władz o skrócenie czasu pracy pracowników w tym zakładzie, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Do końca roku będą oni chodzić do pracy co drugi tydzień, co skróci cykl produkcyjny o trzy tygodnie.

Rzecznik Forda potwierdził, że firma musi wystąpić do niemieckiej Federalnej Agencji Pracy o zezwolenie na tymczasowe przeniesienie pracowników do pracy w niepełnym wymiarze godzin, powołując się na "gwałtownie pogarszające się warunki rynkowe dla pojazdów elektrycznych". Zgodnie z dokumentami ujawnionymi przez niemieckie media, fabryka nie będzie działać z pełną wydajnością nawet po świętach Bożego Narodzenia, zmniejszając dzienną produkcję z 630 do 480 sztuk.

Problemy Forda w Europie są spowodowane nie tylko zniknięciem dotacji na samochody elektryczne i niskim zaufaniem konsumentów, ale także trwającymi dyskusjami na temat możliwego zniesienia zakazu sprzedaży pojazdów z silnikami spalinowymi, zaplanowanego na 2035 rok. Ponadto Ford stoi również przed wyzwaniami w USA: firma zdecydowała się odłożyć plany nowych elektrycznych SUV-ów na przyszłość i skupić się na hybrydach.

Źródło: Kölner Stadt-Anzeiger