GM, Ford, Toyota i inni producenci samochodów wezwali Trumpa do zachowania ulg podatkowych dla samochodów elektrycznych i wspierania samochodów autonomicznych

Autor: Volodymyr Kolominov | dzisiaj, 11:22

Producenci samochodów w USA zwrócili się do prezydenta elekta Donalda Trumpa, aby nie usuwał ulg podatkowych dla samochodów elektrycznych, gdy obejmie urząd w styczniu 2025 roku. Volkswagen, GM, Ford i inne firmy zainwestowały miliardy dolarów w rozwój samochodów elektrycznych i dostosowanie zakładów do ich produkcji i obawiają się, że staną się one niekonkurencyjne.

Dowiedzieliśmy się o tym z listu do Trumpa od grupy branżowej Alliance for Automotive Innovation, wysłanego 12 listopada. Treść listu została odczytana przez agencję Reuters.

Co jeszcze wiadomo.

Alliance for Automotive Innovation wyraziło również zaniepokojenie obecnymi przepisami środowiskowymi dotyczącymi samochodów, zwłaszcza w Kalifornii. Według grupy, przepisy te nie uwzględniają realiów rynkowych i podnoszą koszty dla konsumentów.

Chociaż producenci nie określili dokładnie, w jaki sposób chcą zmienić przepisy, w liście stwierdzono, że popierają "rozsądne i osiągalne" normy emisji. Zespół Trumpa ds. transformacji jeszcze tego nie skomentował.

List, podpisany przez dyrektora generalnego Alliance Johna Bozzellę, powołuje się również na nieuczciwą konkurencję ze strony "silnie subsydiowanych pojazdów elektrycznych i technologii eksportowanych przez Chiny". Wspomniano również, że Chiny aktywnie opracowują ramy regulacyjne wspierające wprowadzenie pojazdów autonomicznych.

Kolejną prośbą do Trumpa jest ponowne rozpatrzenie przepisów przyjętych w kwietniu, które wymagają, aby prawie wszystkie nowe samochody miały automatyczne systemy hamowania awaryjnego do 2029 roku. Według sojuszu spełnienie takich wymagań przy obecnej technologii jest "praktycznie niemożliwe".

Dlaczego ma to znaczenie.

Na początku tego miesiąca Reuters poinformował, że zespół Trumpa planuje wyeliminować ulgę podatkową w wysokości 7 500 USD na zakup samochodów elektrycznych. Posunięcie to może jeszcze bardziej spowolnić i tak już trudne przejście Stanów Zjednoczonych na pojazdy elektryczne.

Planowana polityka jest prawdopodobnie zgodna z obietnicą Trumpa z kampanii wyborczej, że "zakończy mandat dla pojazdów elektrycznych". Chociaż taki mandat nie istnieje, administracja Joe Bidena wprowadziła przepisy, które faktycznie wymagają, aby 35 procent pojazdów produkowanych w USA było elektrycznych do 2032 r., I wzywa do wycofania pojazdów z silnikami spalinowymi na rzecz samochodów elektrycznych.

Źródło: Reuters