Żelazna kurtyna opada: rosyjskie władze prawie całkowicie zablokowały YouTube

Autor: Anton Kratiuk | wczoraj, 20:45

Dyktatura Putina w Rosji przybiera coraz ostrzejsze formy. Rosyjskie władze postrzegają Internet jako ogromne zagrożenie i blokują większość zagranicznych stron, zasobów i usług. Niedawno informowaliśmy o zablokowaniu Viber. Meta od dawna nazywana jest w Rosji "organizacją ekstremistyczną", z powodu czego Instagram i Facebook zostały zablokowane, a do listy dołączyła usługa Discord.

Prędkość YouTube w Rosji od dawna jest sztucznie spowalniana, a teraz została prawie całkowicie zatrzymana.

Co wiadomo

Wielu użytkowników w całym kraju nie ma dostępu do YouTube. Ruch na stronie hostingu wideo spadł o 80%: z 40 punktów, które były jeszcze latem, do 8,5 w grudniu 2024 roku i nadal spada.

Darmowe sieci VPN nie pomagają już w dostępie do YouTube, a bez nich w ogóle się nie otworzy. Problem rozwiązują tylko płatne usługi VPN, które również nie są łatwe do opłacenia w warunkach sankcji.

Oczywiście oficjalna propaganda cieszy się coraz mniejszym zaufaniem w Rosji, więc władze tego kraju coraz bardziej uniemożliwiają dostęp do alternatywnych źródeł informacji, a YouTube był prawdopodobnie głównym z nich.


Wykres ruchu na YouTube w Rosji