Asteroida 2024 YR4: Czy Ziemi grozi uderzenie w 2032 r. i które kraje są zagrożone?

Pod koniec 2024 roku astronomowie z NASA zarejestrowali pojawienie się nowej asteroidy bliskiej Ziemi 2024 YR4. Szybko trafiła ona na listę ciał niebieskich potencjalnie zagrażających Ziemi i już teraz wywołuje poważne zaniepokojenie wśród naukowców. Głównym pytaniem jest, czy ludzkość powinna przygotować się na uderzenie, a jeśli tak, to jakie mogą być jego konsekwencje.
Co wiemy o 2024 YR4?
Asteroida 2024 YR4 należy do grupy Apollo, co oznacza, że jej orbita przecina orbitę Ziemi od zewnątrz. Obecnie porusza się wokół Słońca i stopniowo się od niego oddala, ale jej okres orbitalny wynoszący 4,05 roku oznacza, że zbliży się do naszej planety więcej niż jeden raz.
Rozmiar asteroidy szacuje się na od 40 do 90 metrów średnicy. Ta zmienność wynika z faktu, że naukowcy mogą jedynie oszacować jej jasność, ale nie dokładny kształt i skład. Jeśli powierzchnia 2024 YR4 jest wysoce odblaskowa, może być stosunkowo niewielka. Jeśli jest ciemna, obiekt jest prawdopodobnie większy.
Jakie jest prawdopodobieństwo kolizji?
Na początku 2025 r. prawdopodobieństwo zderzenia asteroidy z Ziemią szacuje się na 2,3% (lub 1 szansa na 67). Jest to bardzo wysoka wartość dla obiektu kosmicznego tej wielkości. Dla porównania, większość asteroid znajdujących się na liście potencjalnych zagrożeń ma prawdopodobieństwo kolizji mierzone w ułamkach procenta.
W Turyńskiej Skali Zagrożeń asteroida otrzymała 3 punkty na 10, co oznacza, że należy ją uważnie monitorować, choć nie ma jeszcze bezpośredniego zagrożenia katastrofą.
Jeśli dojdzie do zderzenia, nastąpi ono 22 grudnia 2032 roku o godzinie 17:02 czasu warszawskiego. Prędkość po ponownym wejściu wyniesie około 17 km/s.
Oprócz Ziemi istnieje 0,3% szans, że asteroida zderzy się z Księżycem. Jeśli tak się stanie, uderzenie utworzy krater o średnicy do 2 km, który będzie widoczny nawet z Ziemi.
Gdzie może spaść asteroida?
Naukowcy obliczyli tak zwany „korytarz ryzyka” - obszar, przez który przebiega możliwa trasa kolizji. Obejmuje on następujące regiony:
- Ocean Spokojny (wschodnia część)
- Na północ od Ameryki Południowej
- Ocean Atlantycki
- Afryka (kraje centralne, w tym Nigeria, Sudan, Etiopia)
- Morze Arabskie
- Azja Południowa (Indie, Pakistan, Bangladesz)
Możliwe konsekwencje zderzenia
Wynik kolizji zależy od miejsca zderzenia i składu asteroidy:
- Jeśli wpadnie do oceanu, wywoła potężne tsunami, które może uderzyć w przybrzeżne miasta.
- Jeśli spadnie na ląd, fala uderzeniowa będzie porównywalna z eksplozją meteorytu tunguskiego (1908), który zniszczył 2150 km² lasów, obalając 80 milionów drzew.
- Jeśli asteroida jest żelazna, może nie spalić się w atmosferze i uderzyć w Ziemię, tworząc krater.
- Jeśli jest skalista, prawdopodobnie eksploduje w powietrzu, tworząc kulę ognia i potężną falę uderzeniową.
Jeśli 2024 YR4 uderzy w gęsto zaludnione miasto, konsekwencje będą katastrofalne.
Czy można zapobiec kolizji?
Nie ma jeszcze ostatecznego rozwiązania, ale astronomowie przygotowują kilka opcji:
- Zmiana trajektorii — w 2022 roku NASA z powodzeniem przetestowała misję DART (Double Asteroid Redirection Test), uderzając w asteroidę Didymos (65803), co potwierdziło możliwość takiego scenariusza.
- Traktor grawitacyjny — użycie statku kosmicznego, który zmieni orbitę asteroidy wykorzystując jej grawitację.
- Uderzenie nuklearne — opcja ekstremalna, ale rozważana w przypadku realnego zagrożenia.
Od 2025 r. dwie organizacje międzynarodowe monitorują 2024 YR4: IAWN (International Asteroid Warning Network) i SMPAG (Space Mission Planning Advisory Group). W marcu 2025 r. NASA planuje wysłać Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba w celu szczegółowego zbadania asteroidy, aby określić jej rozmiar i trajektorię.
AIM i CubeSats obserwują uderzenie. Copyright: ESA - ScienceOffice.org
Wnioski
Asteroida 2024 YR4 rzeczywiście stanowi potencjalne zagrożenie dla Ziemi, ale wciąż istnieje możliwość, że w przyszłości zostanie usunięta z listy niebezpiecznych obiektów. Naukowcy kontynuują swoje badania, a nowe obserwacje mogą albo potwierdzić zagrożenia, albo je zanegować.
Przypadek 2024 YR4 jest jednak kolejnym dowodem na to, że ludzkość musi kontynuować opracowywanie metod ochrony przed zagrożeniami kosmicznymi.
Źródło: NASA