„Mandalorian” zza kulis: w jaki sposób technologia Stagecraft działa do produkcji seriali TV
W listopadzie ubiegłego roku, w serwisie streamingowym Disney +, miała miejsce premiera serii Mandaloriańczyk z uniwersum Star Wars. W tej chwili kręcenie drugiego sezonu jest już w pełnym rozkwicie, ale na razie zdjęcia z zestawu pojawiły się w sieci.
Jak przebiegało filmowanie „Mandaloriańczyka”
Większa część pierwszego sezonu została nakręcona w jednym pawilonie w postaci ogromnej kopuły, a większość scenerii istnieje tylko w formie grafiki komputerowej. A wszystko dzięki specjalnej technologii Stagecraft.
Jego istota jest prosta: zamiast prawdziwej scenerii i zielonego ekranu w tle zainstalowano ogromne wyświetlacze LED, które nadają niezbędny krajobraz. Do stworzenia tła cyfrowego w serii wykorzystano silnik Unreal Engine, silnik Epic Games.
„Prawie wszystko wygląda tak samo, jakbyś filmował w naturze i prawie nigdy nie używamy efektów specjalnych. Dzięki takiemu podejściu mamy większą swobodę. Kiedy kamera się porusza, wszystkie obiekty znajdujące się w odległości [i wyświetlane na kopule] również się zmieniają. Nie sądzę, że kilka lat temu moglibyśmy wystartować w taki sposób. To bardzo, bardzo nowa technologia ”- powiedział dyrektor Bryce Dallas Howard.
Na przykład podczas fotografowania statek odtworzone tylko jej część - rsztę odtwarzamy na ekranie. Jest to o wiele tańsze niż budowa statku w całości.
Mówią, że technologia Stagecraft również nie jest tania, ale wciąż jest mniej pracochłonna i nie droższa niż prawdziwa sceneria.
Źródło: / Film
{% Urządzenie 788%}