Chiny przetestowały niejądrową bombę wodorową opartą na magnezie

Autor: Mykhailo Stoliar | 21.04.2025, 08:02

Chińscy naukowcy z 705. Instytutu Badawczo-Rozwojowego Korporacji Budowy Okrętów CSSC pomyślnie przeprowadzili testy nowego typu niejądrowego wodorowego urządzenia wybuchowego, które wykorzystuje hydryd magnezu jako główny składnik.

Co wiadomo

O tym informuje South China Morning Post, powołując się na publikację naukową opublikowaną przez chińskich specjalistów.

Podczas testu urządzenie o wadze dwóch kilogramów stworzyło ognistą kulę o temperaturze powyżej 1000 stopni Celsjusza, która paliła się przez ponad dwie sekundy. To piętnastokrotnie dłużej niż trwa wybuch podobnej ilości trotylu. Taka długość zapewnia rozległe uszkodzenia cieplne.

Wybuchówka aktywowana jest zwykłym detonatorem, który uruchamia termiczny rozkład hydrydu magnezu (MgH₂) — związku, który zawiera ponad 7% wodoru. Uwolniony gaz zapala się i tworzy stabilną strefę spalania, która rozprasza ciepło na dużym obszarze. Twórcy podkreślają, że zmieniając formułę chemiczną i geometrię ładunku, można dokładnie dostosować zarówno intensywność, jak i czas trwania działania.

To pozwala na osiągnięcie równomiernego płaskiego uszkodzenia, co jest szczególnie cenne w zadaniach, gdzie ważniejsze jest nie wybuchowe, ale cieplne uszkodzenie na dużym obszarze. Faktycznie, chodzi o stworzenie najnowszego amunicji termobarycznej — co prawda z użyciem wodoru, co czyni ją jeszcze potężniejszą od tradycyjnych odpowiedników.

Eksperci podkreślają, że takie opracowania mogą mieć nie tylko zastosowanie wojskowe, ale także inżynieryjno-techniczne, a nawet antykryzysowe, w tym do tworzenia kontrolowanych stref termicznych w szczególnych warunkach. Niemniej jednak, broń wodorowa, nawet niejądrowa, budzi obawy co do jej potencjalnego użycia bojowego — przede wszystkim ze względu na jej moc.

Źródło: South China Morning Post