Myśliwiec F/A-18E zszedł z pokładu lotniskowca Harry S. Truman do morza

Autor: Mykhailo Stoliar | 29.04.2025, 14:25
Myśliwiec F/A-18E zszedł z pokładu lotniskowca Harry S. Truman do morza

Amerykański pokładowy myśliwiec F/A-18E Super Hornet wpadł do morza razem z holownikiem podczas operacji na Morzu Czerwonym. Incydent miał miejsce na pokładzie lotniskowca USS Harry S. Truman, który bierze udział w misji przeciwko Huti.

Co wiadomo

Z informacji Marynarki Wojennej USA wynika, że incydent miał miejsce podczas holowania myśliwca po pokładzie. Z nieustalonych przyczyn samolot spadł za burtę razem z holownikiem. Załoga zdążyła się ewakuować, chociaż jeden z marynarzy odniósł lekkie obrażenia. Myśliwiec należał do 136. eskadry uderzeniowych myśliwców.

USS Harry S. Truman bierze udział w operacji Prosperity Guardian na Morzu Czerwonym, której celem jest ochrona żeglugi cywilnej przed atakami bojowników Huti. Lotniskowiec już stracił pokładowe samoloty podczas tej misji: w szczególności, pod koniec 2024 roku krążownik rakietowy USS Gettysburg przypadkowo zestrzelił F/A-18F podczas lotu nad morzem. A w lutym lotniskowiec zderzył się z kontenerowcem, co również doprowadziło do uszkodzenia statku.


Boeing F/A-18E/F Super Hornet. Ilustracja:?Wikipedia

Tymczasem Huti kontynuują ataki na cele morskie, a kampania USA, która rozpoczęła się na rozkaz prezydenta Trumpa, nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Według amerykańskiego wywiadu, sześciotygodniowa fala nalotów praktycznie nie wpłynęła na zdolność bojowników do kontynuowania ataków.

W szczególności powstańcy zestrzelili już co najmniej siedem strategicznych dronów MQ-9 Reaper, co znacznie utrudniło realizację drugiej fazy amerykańskiej operacji, która miała skupić się na wywiadzie i likwidacji kierownictwa Huti. W ostatnich miesiącach ugrupowanie powstańcze udoskonaliło swoje metody wykrywania i rażenia bezzałogowców, co podważa skuteczność amerykańskiej strategii powietrznej w regionie.

Źródło: MW USA