Pierwsze testy chipsetu Tensor G5 budzą wątpliwości. Czy Google będzie w stanie konkurować z rynkowymi gigantami?

Nowy procesor Google Tensor G5, który stanie się podstawą dla linii Pixel 10, przeszedł pierwsze testy, a wyniki okazały się niejednoznaczne.
Co wiadomo
Tensor G5 przeszedł szereg testów, w których chipset wykazał zauważalny wzrost wydajności w porównaniu do Tensor G4 – w AnTuTu zdobył 1 445 942 punkty, co jest o 36% więcej niż jego poprzednik. Jednak w Geekbench obraz jest mniej jednoznaczny: wynik jednordzeniowy wyniósł 2276 punktów, a wielordzeniowy – 6173, co jest wyższe niż w przypadku G4, ale wciąż poniżej, na przykład, Snapdragon 8 Elite i Apple A18 Pro.
Szczególną troskę budzi wskaźnik IPC – liczba instrukcji wykonywanych w jednym cyklu. U Tensor G5 wynosi on 602.1, podczas gdy u Tensor G4 – 631.6, co wskazuje na spadek efektywności energetycznej i potencjalną utratę wydajności w rzeczywistych zadaniach. Co więcej, w niektórych testach prototypów zarejestrowano wyniki znacznie poniżej oczekiwań: 1323 punkty w trybie jednordzeniowym i 4004 – w wielordzeniowym. Może to być związane z ograniczeniami mocy w testowanych urządzeniach lub z niedoskonałością oprogramowania.
Niemniej jednak, architektura chipsetu wygląda obiecująco: konfiguracja “1+5+2” z rdzeniami Cortex-X4, A725 i A520, a także grafiką PowerVR DXT-48-1536 z obsługą śledzenia promieni na poziomie 4, obiecuje poprawę w grafice i zadaniach związanych z sztuczną inteligencją. Google być może stawia nie na „surową” moc, ale na optymalizację doświadczenia użytkownika, szczególnie w funkcjach fotograficznych i wideo Pixel 10.
W ten sposób, Tensor G5 to mały krok naprzód. Zapewni pewne poprawki, ale nie będzie w stanie konkurować z liderami rynku. Ostateczne wnioski będzie można wyciągnąć dopiero po premierze Pixel 10, kiedy okaże się, jak dobrze Google poradziło sobie z optymalizacją.
Źródło: wccftech