VW Golf II rozbity w teście zderzeniowym, aby udowodnić przewagę nowoczesnych modeli

Autor: Volodymyr Kolominov | 25.08.2025, 22:11

Organizacja Dekra wyraźnie pokazała, jak daleko posunęło się bezpieczeństwo samochodowe w ostatnich dziesięcioleciach. W tym celu przeprowadzono test zderzeniowy Volkswagen Golf II z 1989 roku według protokołu Euro NCAP 2020 i porównano wyniki z nowoczesnym Golfem VIII.

Co wiadomo

Testy odbywały się w Neumünster: Golf II przy prędkości 64 km/h uderzył w barierę z 40-procentowym pokryciem frontalnym. Taki scenariusz imituje zderzenie czołowe dwóch identycznych samochodów przy prędkości około 50–55 km/h. Wynik jest wymowny. W „drugim” Golfie całkowicie zniszczona została kabina pasażerska, elementy konstrukcji wniknęły do wnętrza, a przeciążenia i uderzenie w kierownicę uczyniłyby przeżycie mało prawdopodobnym. W Golfie VIII integralność kabiny pasażerskiej nie została naruszona, poduszki powietrzne i systemy zabezpieczeń zadziałały prawidłowo, a pasażerowie wyszliby jedynie z lekkimi obrażeniami.

Porównano także zachowanie samochodów w ruchu. Na torze Lausitzring Golf VIII wykazał drogę hamowania o około 30% krótszą niż jego przodek, niezależnie od nawierzchni i prędkości. W manewrze przenoszenia Golf II zachowywał stabilność tylko do 65 km/h, przy tym odrywając koło od drogi, podczas gdy nowoczesny Golf spokojnie przeszedł test przy 75 km/h bez utraty kontaktu z nawierzchnią.

Ogromny postęp widać również w oświetleniu. Halogenowe reflektory Golf II według norm lat 80. były krokiem naprzód, ale w porównaniu z nowoczesnymi reflektorami LED Golf VIII wydają się przestarzałe: nowe zapewniają jasne i równomierne światło, bliskie dziennemu, lepiej oświetlają pieszych i rowerzystów. Z tyłu dodatkowe diodowe światła i obowiązkowe trzecie światło stopu znacznie zwiększają widoczność.

„Te testy pokazały, jakiego poziomu bezpieczeństwa udało się osiągnąć przez 35 lat” — podsumował ekspert Dekra Markus Egelhaaf. Podkreślił przy tym, że uwaga na cyfrowe usługi i komfort nie powinna odciągać producentów samochodów i regulatorów od głównego zadania — zachowania i podnoszenia standardów bezpieczeństwa.

Źródło: Motor1