Sony przywraca klasykę — przewodowe słuchawki USB-C dla tych, którzy mają dość ładowania, parowania i niestabilnego Bluetooth

Autor: Viktor Tsyrfa | 04.09.2025, 18:49

Sony?postanowiło przywrócić nas do czasów, kiedy?ich marka była niekwestionowanym liderem w słuchawkach. W czasach, gdy nawet chińskie marki całkowicie przeszły na standardy bezprzewodowe, Sony postanowiło wrócić do pustej niszy.

W czasach, gdy z dużej części smartfonów zniknął złącze 3,5 mm, USB-C stał się faktycznym standardem i jest obecny nawet w iPhone — kto by to mógł sobie wyobrazić 10 lat temu. Pomimo tego, że przewodowe słuchawki wydają się dosłownie technologią minionego wieku, mają szereg oczywistych zalet — nie trzeba ich ładować, trudniej je zgubić i dużo łatwiej przełączać między różnymi urządzeniami. A w budynkach wielorodzinnych takie słuchawki nie będą miały problemów z zakłóconym połączeniem radiowym i niestabilnym połączeniem.

Mogą 5-mm przetworniki nie zaskoczą dzisiaj miłośników głębokiego basu, ale Sony obiecuje przyzwoitą jakość dźwięku. Jak w starych dobrych czasach, zestaw słuchawkowy ma blok z trzema przyciskami i mikrofonem, co pozwala odbierać i odrzucać połączenia, a także zarządzać odtwarzaniem muzyki. Sony twierdzi, że słuchawki mają przewód odporny na plątanie,?i mają?regulator długości.

Sony IER-EX15C będą dostępne w czarnym, białym, niebieskim i różowym kolorze w cenie około 111,11 PLN (30 USD).

I kto by co nie mówił, czasami chce się włożyć przewód do swojego Sony Ericssona, uruchomić Walkmana z ulubionymi piosenkami i iść w stronę zachodu słońca.