Microsoft chce zakazać odsprzedaży licencji Windows i Office w Europie

Autor: Russell Thompson | 12.09.2025, 11:34

W Europie znowu rozpoczyna się spór dotyczący tego, czy można odsprzedawać licencjonowane kopie oprogramowania. W centrum kontrowersji znajduje się Microsoft oraz brytyjski reseller ValueLicensing, który handluje „wtórnymi” licencjami na Windows i Office.

Co wiadomo

W tym tygodniu sprawa wróciła do Competition Appeal Tribunal w Wielkiej Brytanii. Microsoft twierdzi, że sprzedaż używanych licencji jest nielegalna. Jeśli sąd poprze korporację, może to oznaczać koniec całego europejskiego rynku używanego oprogramowania.

ValueLicensing z kolei twierdzi, że Microsoft sztucznie ograniczał dostępność takich licencji. Firma twierdzi, że użytkownikom oferowano zniżki na subskrypcje w zamian za rezygnację z nieograniczonych licencji. Dodatkowo w umowach rzekomo wstawiano klauzule utrudniające odsprzedaż. Według obliczeń ValueLicensing, te schematy kosztowały ją 1 329 000 000 PLN (270 mln GBP) utraconych zysków.

Teraz Microsoft poszedł jeszcze dalej: według niej prawa autorskie dotyczą nie tylko kodu źródłowego, ale także elementów interfejsu. To oznacza, że europejska dyrektywa dotycząca oprogramowania, która zezwala na odsprzedaż, tutaj „nie działa”.

Szef ValueLicensing Jonathan Horley sarkastycznie zauważył, że stanowisko Microsoftu „cudownie się zmieniło”: najpierw firma zaprzeczała działaniom antykonkurencyjnym, a teraz twierdzi, że sam rynek wtórnych licencji nigdy nie powinien istnieć.

Tło historyczne

Sytuacja wokół rynku wtórnego oprogramowania niejednokrotnie stawała się przedmiotem głośnych sporów sądowych. Najbardziej znanym przypadkiem był Tom Kabinet w Holandii: sąd uznał wówczas odsprzedaż oprogramowania za legalną, ale zrobił wyjątek dla książek elektronicznych. To na ten precedens teraz powołuje się Microsoft, próbując udowodnić, że Windows i Office nie podlegają standardowym zasadom.

Podobna dyskusja miała miejsce w USA, gdzie Amazon i inne firmy kwestionowały ograniczenia dotyczące odsprzedaży treści cyfrowych. Efekt zawsze jest ten sam: rynek „wtórnych” pozostaje strefą szarości, gdzie prawa użytkowników i interesy korporacji zderzają się ze sobą.

Podsumowanie

Decyzja sądu może okazać się przełomowa dla Europy: jeśli Microsoft wygra, rynek używanych licencji może zniknąć. Jeśli jednak ValueLicensing obroni swoje prawa, w UE zachowa się możliwość zakupu legalnych Office i Windows „z drugiej ręki” taniej niż bezpośrednio od korporacji.

Źródło: The Register