iFixit rozebrało MagSafe Battery do iPhone Air: dlaczego ładuje tylko do 65%

Autor: Russell Thompson | 19.09.2025, 12:56

Zespół iFixit dotarł do nowego akcesorium Apple — zewnętrznej baterii MagSafe Battery do ultra cienkiego iPhone Air. Otwarcie pokazało: wewnątrz plastikowej obudowy ukryty jest metalowy moduł akumulatora, i to… dokładnie ta sama bateria, co znajduje się w samym iPhone Air.

Co wiadomo

Główna problem — efektywność przesyłu energii. Jak wyjaśniono w iFixit, podczas ładowania bezprzewodowego część energii nieuchronnie się traci. Dlatego nawet przy pełnym ładunku zewnętrzna MagSafe Battery będzie mogła „nakarmić” iPhone Air maksymalnie do 65%. Innymi słowy, nie należy liczyć na pełnoprawny „drugi akumulator w kieszeni”.

W środku konstrukcja jest maksymalnie prosta: bateria, moduł magnetyczny i elektronika do bezprzewodowego przesyłu energii. Pod względem designu — minimalizm w duchu Apple, ale bez niespodzianek.

Kontekst

Apple pozycjonuje MagSafe Battery jako wygodny sposób na doładowanie smartfona w podróży, ale jego pojemność wyraźnie zaplanowana jest na „przetrwanie do gniazdka”, a nie na pełny dzień roboczy bez ładowania. Klasyczny problem wszystkich rozwiązań bezprzewodowych: komfort wzrasta, efektywność maleje.

Dla porównania: wielu konkurentów oferuje zewnętrzne akumulatory o większej pojemności i możliwości ładowania do 100% (i więcej), ale częściej — z połączeniem przewodowym. Apple, jak zwykle, stawia na kompaktowość i integrację w ekosystemie.

Źródło: iFixit