Spotify będzie oznaczać muzykę AI i filtrować utwory spamowe: nowe zasady serwisu

Autor: Russell Thompson | 25.09.2025, 15:52

Spotify ma dość tego, że playlisty zamieniają się w wysypisko wątpliwych utworów stworzonych przez sieci neuronowe. Firma przedstawiła zaktualizowaną politykę dotycząca treści AI: teraz muzyka z udziałem sztucznej inteligencji będzie oznaczana specjalnymi etykietami, a spam — wyłapywany filtrami.

Co wiadomo

Główną nowością jest wprowadzenie branżowego standardu DDEX. To system, dzięki któremu wytwórnie, dystrybutorzy i partnerzy będą wskazywać, gdzie i jak stosowano AI: wokal, instrumenty czy postprodukcję. Spotify podkreśla: nie chodzi o dzielenie muzyki na „AI czy nie AI”, lecz o bardziej subtelną gradację.

Jednocześnie firma przypomina: klonowanie głosów, deepfake i inne fałszywki bez zezwolenia są zabronione. Takie utwory będą usuwane.

Aby odciążyć katalog od wątpliwych pobrań, tej jesieni pojawi się nowy filtr spamowy dla muzyki. Będzie on znajdował podejrzane utwory — na przykład duplikaty lub „SEO-manipulowane” wydania — i przestanie je rekomendować słuchaczom. System będzie uruchamiany stopniowo, aby „nie pomylić złego z dobrym”.

Dlaczego to ważne

Według danych Deezer, już 18% codziennych pobrań to utwory AI, a Spotify przyznaje: katalogi wszystkich serwisów są prawie identyczne. Oznacza to, że problem dotyczy całej branży.

Spotify stanowczo podkreśla, że nie chce przeszkadzać artystom w używaniu sieci neuronowych „w słusznej sprawie” — od generowania dźwięku po eksperymenty w studiu. Ale żeby to było fair i przejrzyste, potrzebna jest ścisła kontrola nad tymi, którzy zamieniają AI w fabrykę niskogatunkowej treści.

Źródło: Spotify