Bundeswehr podpisze umowę z Tytan Technologies na ochronę przed dronami Shahed

Autor: Russell Thompson | 05.10.2025, 14:06

Niemiecka armia postanowiła poważnie wzmocnić swoje niebo — według danych Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung, Bundeswehr przygotowuje się do zaangażowania monachijskiego startupu Tytan Technologies do opracowania systemu ochrony przed bezzałogowcami. Tak, właśnie startup — ale już z doświadczeniem bojowym: technologie firmy przeszły testy polowe na Ukrainie i częściowo zostały zintegrowane z ukraińskim systemem obrony powietrznej.

Co wiadomo

Oficjalny kontrakt z Tytanem spodziewany jest już w przyszłym tygodniu. Projekt skoncentruje się na ochronie przed dronami drugiej klasy według klasyfikacji NATO — takimi jak irańskie Shahed, które Federacja Rosyjska aktywnie wykorzystuje w wojnie przeciwko Ukrainie. Mowa o bezzałogowcach średniej wielkości, zdolnych do noszenia materiałów wybuchowych i atakowania celów na dziesiątki kilometrów.

Tytan już współpracuje z laboratorium badawczym Bundeswehry w Erdynie, gdzie znajduje się wojskowa baza lotnicza. Jeśli projekt uzyska akceptację, technologie startupu mogą stać się częścią krajowego programu ochrony obiektów wojskowych i kluczowej infrastruktury Niemiec.

W obliczu ostatnich incydentów — w tym kilku przypadków, gdy drony sparaliżowały pracę lotniska w Monachium — Niemcy i cały Unia Europejska ponownie zaczęły rozmawiać o konieczności „europejskiego tarczy” przed bezzałogowymi zagrożeniami. Eksperci zauważają, że kontynent wciąż nie ma niezależnego systemu obrony powietrznej, a częste incydenty z rosyjskimi samolotami w polskim niebie tylko potęgują niepokój.

NATO już podejmuje bezprecedensowe kroki: ostatnio sojusz zestrzelił nawet szkolne cele, które wleciały w polską przestrzeń powietrzną. Wygląda na to, że czasy, kiedy Europa mogła pozwolić sobie na ignorowanie dronów, minęły.

Źródło: Bloomberg