Bitcoin się załamuje, duzi inwestorzy uciekają: najgorszy miesiąc od dwóch lat
Bitcoin gwałtownie traci pozycję: na koniec listopada największa kryptowaluta spada o około jedną czwartą swojej wartości. To najgorszy miesięczny wynik od czasu znanej „zimowej” krypto-katastrofy z 2022 roku, kiedy ciąg bankructw korporacyjnych — od TerraUSD do FTX — zrujnował całą branżę.
Tylko w piątek kurs bitcoina spadał do 81 629 dolarów — spadek o 6.4%. Ether spadł poniżej 2700 dolarów, tracąc do 7.6 procent. Inne kryptowaluty powtarzały ten ruch, a europejskie rynki akcji jednocześnie spadały, tworząc ogólną atmosferę „risk-off”.
Co spowodowało spadek
Pomimo przyjaznego kryptorynkom Białego Domu za czasów Donalda Trumpa i rosnącej uwagi inwestorów instytucjonalnych, bitcoin od początku października stracił ponad 30 procent. Kluczowym wyzwalaczem była kasada likwidacji 10 października: wtedy z rynku usunięto 19 miliardów dolarów dźwigni giełdowej, co spowodowało spadek ogólnej kapitalizacji całego rynku kryptowalut o 1.5 biliona dolarów.
Tylko w ciągu ostatnich 24 godzin, według danych CoinGlass, zlikwidowano jeszcze około 2 miliardy dolarów stratnych pozycji. Indeks nastrojów inwestorów spadł do poziomu „ekstremalnego strachu” — do minimalnych poziomów od czasu upadku w 2022 roku.
Bitcoin - miesięczne procentowe zmiany: 2021-2025. Ilustracja: Bloomberg
Duże pieniądze też w panice
Duzi inwestorzy, jak się wydaje, zajęli postawę wyczekującą. Fundusze obracające bitcoinem na giełdzie w ciągu jednego dnia straciły prawie miliard dolarów — jeden z największych odpływów od momentu ich pojawienia się. Zainteresowanie długoterminowymi zakładami na wzrost cen również znacznie spadło: wolumeny takich transakcji zmniejszyły się o około jedną trzecią w porównaniu do października.
Analitycy zauważają, że na rynku może działać duży sprzedawca, który zwiększa presję na cenę, ale na razie trudno ocenić skalę tego wpływu.
Pod presją znalazły się również firmy, które postawiły na masowy zakup bitcoina. Ich akcje tanieją, a część z nich jest zmuszona sprzedawać część swoich zasobów kryptowalutowych, aby podtrzymać własną wartość na giełdzie.
Co dalej
Eksperci ostrzegają: wysoki poziom strachu i masowe likwidacje tworzą warunki do gwałtownych ruchów w obu kierunkach. Ale dopóki nastroje pozostają przygnębione, a ryzyka regulacyjne — wysokie, rynek wygląda na podatny na dalsze spadki.
Źródło: Bloomberg