11 najlepszych filmów o wirtualnej rzeczywistości
Człowiek zawsze był zwabiony pragnieniem ucieczki od rzeczywistości i wejścia w nieznany świat, w którym sam decyduje o wszystkim i staje się "bogiem" wszechświata. Tam, i tylko tam, może rozwiązać każdy problem - wszystko jest w jego mocy! Naliczyliśmy 11 filmów wirtualnej rzeczywistości, które warto obejrzeć przynajmniej raz w życiu.
The Matrix (1999)
Kultowy bestseller sci-fi braci Wachowskich zrobił prawdziwą furorę w cyberpunkowym świecie u progu XXI wieku. Zanurza widza w świecie iluzji stworzonym przez inteligentne maszyny w celu sprawowania kontroli nad ludźmi, podczas gdy ciepło i aktywność elektryczna emitowana przez ich ciała podtrzymuje działanie samych maszyn. Zwykły pracownik biurowy, Thomas Anderson, dzięki swojej hakerskiej pracy zostaje wciągnięty w walkę (oczywiście nie bez czerwonej pigułki) z "panami" świata. W krótkim czasie spędzonym w 'matrixie' staje się niezłym 'niszczycielem' Agentów Kowali, programu prowadzonego przez maszyny w matrixie. W roku premiery filmu Keanu Reeves stał się najlepiej opłacanym aktorem, a każdy dzieciak, który widział film, próbował powtórzyć wyczyn Neo, unikając wyimaginowanych kul. Chciałoby się oglądać ten film jeszcze raz i jeszcze raz. A czy po obejrzeniu filmu też próbowałeś wygiąć łyżkę umysłem?
O tym, co warto obejrzeć: Neo i jego załoga, którzy pięknie pokonują armię "Smithów"
Source Code (2011)
"Source Code" to techno-thriller reżysera Duncana Jonesa, w którego głównego bohatera wcielił się ulubieniec kobiet Jake Gyllenhaal. Facet wsiada do pociągu, który za kilka minut ma eksplodować i obrócić się w pył. Kiedy to się dzieje, Colter Stevens trafia do czegoś w rodzaju kapsuły, gdzie kobieta tłumaczy mu przez ekran monitora, że wpadł do specjalnego programu - kodu źródłowego. Ten program pozwala mu wrócić do swojego ciała na zaledwie osiem minut życia. W tym czasie chłopiec musi ustalić, gdzie znajduje się bomba i jak ją rozbroić. Pozwoli to zapobiec kolejnym atakom terrorystycznym. Będzie musiał ginąć raz za razem w eksplozji, dopóki nie rozwiąże problemu...
Struktura fabuły bardzo przypomina Dzień świstaka (tylko tamten miał 24 godziny na rozwiązanie problemu, a ten tylko 8 minut), w którym Murray próbuje oszukać znienawidzone zwierzę, by w końcu obudziło się następnego dnia. Film Kod źródłowy zebrał bardzo pozytywne recenzje krytyków - aż 92% pozytywnych ocen na Tomatometr.
Za co warto obejrzeć: dynamiczna i tajemnicza fabuła, trzymająca w napięciu do końca filmu
Avalon (2001)
Dzieło japońskiego reżysera Mamoru Oshii we współpracy z polską kinematografią. Jest on oparty na grze Avalon, w którą wielu młodych ludzi zaczyna grać, aby uciec od ponurej przyszłości. Ale to nie jest zwykła gra komputerowa, bowiem umierając w niej nie wyłącza się komputera i nie idzie wypić kawy, a umiera się na zawsze w prawdziwym życiu. W Avalon, główny bohater o imieniu Ash, który "rozbija" wrogów na lewo i prawo, zarabia mnóstwo pieniędzy na najwyższym poziomie trudności w grze. Ale to jej nie wystarcza; dowiedziała się o wydaniu najwyższego poziomu trudności "Special A" i teraz usilnie stara się do niego dostać. Jest to fantastyczna gra akcji w czysto japońskim stylu, tylko bez latających mieczy i noży.
Worth Watching For: Przez wzgląd na całą japońską i polską populację, która uważa ten film za arcydzieło światowego kina (choć może i tak jest).
Wirtuozeria (1995)
Współpraca dwóch wielkich aktorów Russella Crowe'a i Denzela Washingtona. Film opowiada historię utalentowanego programisty, który opracował program Sid 6.7. Zawiera on czynniki behawioralne 183 osób - seryjnych morderców, maniaków, dyktatorów i zwykłych szaleńców. Z pomocą tego programu wirtualnej rzeczywistości, policjanci zostali przeszkoleni do łapania takich przestępców. Program nie spełnił jednak oczekiwań opinii publicznej - jeden z uczestników zmarł, a drugi został poważnie ranny. Aby uniknąć wyłączenia, Sid 6.7 proponuje swojemu twórcy pobranie danych programu do droida (Russell Crowe). Programista nie miał pojęcia, z czym wiąże się uwolnienie 183 szaleńców w jednej osobie.
Naprawdę świetna robota reżysera Bretta Leonarda przyniosła filmowi dużą popularność w '95 roku, a do dziś znajduje się on na liście najpopularniejszych filmów o wirtualnej rzeczywistości. Lista osobistości badanych na potrzeby filmu obejmuje tak znane postaci jak Hitler, Czyngis-chan, Fidel Castro, Al Capone, Stalin, Himmler, a nawet ulubiony przez wszystkich dziadek Lenin. Pełną listę "mastermindów" Sida 6.7 można znaleźć na znanej stronie " Pedia".
Za co warto obejrzeć: mistrzowska próba ucieczki najgorszego złoczyńcy do świata ludzi.
The Lawnmower (1992)
Kolejna fantastyczna kreacja Bretta Leonarda, związana z wirtualną rzeczywistością. Nawiasem mówiąc, film ten ukazał się trzy lata wcześniej i był w istocie próbą do "Virtuosity". Film opowiada o półgłówku Hiobie, który pracuje jako kosiarz w kościele. W tym samym czasie opracowywany jest lek, który sztucznie zwiększa inteligencję. W wyniku eksperymentu "mądra" małpa ucieka z laboratorium i zostaje zastrzelona przez policję. Gdzie znaleźć inny obiekt badań? Gob wpada mu w oko - nie jest to oczywiście małpa, ale inteligencją jest dość zbliżony. W wyniku eksperymentu facet staje się nie tylko inteligentny - obezwładnia komputery, a nawet przenika do ludzkich umysłów - to prawdziwe stwierdzenie "od brudu do bogactwa". Gob całkowicie przeniósł się do wirtualnej rzeczywistości, a teraz wszystkie siły programistów skupiają się na walce z nim. Choć film posiada dość prymitywną grafikę wirtualną, nie należy zapominać, że było to w roku '92, a wielu z nas nie słyszało wtedy nawet o takim słowie jak "komputer". W kasie film potroił swój budżet.
Worth Watching For: Pierwsze poważne próby przeniesienia ludzkiej świadomości do świata wirtualnej rzeczywistości.
The Gamer (2009)
Kto w ciebie gra? - Tak brzmi motto filmu, który przedstawia utopijną przyszłość, w której niewolnictwo i dożywocie zastąpione jest udziałem w śmiertelnie niebezpiecznej grze Assassinów. Każdego tygodnia setki skazanych na dożywocie przestępców toczą walkę, ale nie prowadzą jej sami, lecz inni ludzie w sieci. Po trzydziestu zwycięstwach postać zostaje uwolniona, ale jeszcze nikomu nie udało się uciec z gry. Głównym bohaterem w filmie jest więzień o imieniu John Tillman, ale w grze jest on po prostu Cable. Zajmuje się nim nastolatek i to całkiem skutecznie, bo Kable przeżył już ponad dwadzieścia walk. Czy uda mu się przeżyć i odzyskać wolność? Twórcy gry dołożą wszelkich starań, aby do tego nie dopuścić. Pomimo doskonałej grafiki i dobrego aktorstwa, film ten otrzymał tylko 28% pozytywnych recenzji od krytyków na Tomatometer.
Dla tego, co warto obejrzeć: Znakomite sekwencje akcji i gra aktorska Gerarda Butlera.
Kongres (2013)
Izraelsko-francuski film reżyserów Ariego Folmana i Yoni Goodmana. Niezwykły film, przenoszący widza z realnego świata do świata animacji. Film jest adaptacją "Kongresu futurologicznego" Stanisława Lema. Składa się z dwóch części: pierwsza opowiada o dziewczynie, która podpisuje kontrakt z wytwórnią filmową na stworzenie jej holograficznego wizerunku, który następnie może być wykorzystywany w filmach bez udziału dziewczyny. Druga część natomiast będzie dotyczyła niezbyt odległej przyszłości, w której człowiek znajduje się w dwóch stanach jednocześnie: fizycznym i animalnym (jeśli mogę tak powiedzieć). Główna bohaterka w animowanym świecie będzie poszukiwać swojego syna, który cierpi na zespół Ushera. Akcja w filmie będzie się nieustannie przenosić z normalnego świata do świata animowanego, a bohaterowie będą balansować na granicy rzeczywistości i halucynacji, dlatego warto być bardzo uważnym podczas oglądania, by nie przegapić żadnego szczegółu. Współpraca Europy i Bliskiego Wschodu przyniosła filmowi pozytywne recenzje krytyków, którzy nie obrzucili go tak bardzo "zgniłymi pomidorami" jak poprzedniego "Gamera".
Worth Watching For: niezwykła fabuła i ulubiona przez wszystkich "animacja"
The Zero Theorem (2013)
Dzieło brytyjskiego animatora i reżysera Terry'ego Gilliama przenosi nas do mieszkania genialnego naukowca o imieniu Cohen Leth. Jest trochę dziwakiem, ponieważ spędza prawie całe swoje życie w zniszczonej świątyni, czekając na telefon od Boga, który powie Cohenowi o jego celu w tym życiu. Kierownictwo firmy, w której pracuje, powierza mu trudne zadanie rozwiązania Twierdzenia Zera. Cohen podejmuje się tej pracy, choć nie ma pojęcia, że celem twierdzenia jest udowodnienie, że Bóg tak naprawdę nie istnieje. I tak pracuje on nad udowodnieniem nieobecności Boga we wszechświecie w oczekiwaniu na boską opatrzność. Kiedy facet osiąga ślepy zaułek, striptizerka zostaje wysłana, aby mu pomóc i daje mu kostium wirtualnej rzeczywistości. Po znalezieniu się w świecie wirtualnej rzeczywistości Cohen zaczyna otrzymywać odpowiedzi na swoje pytania. "The Zero Theorem" to mieszanka sci-fi i komedii sprzeczności, w której główny bohater jest rozdarty między własnymi przekonaniami a tym, co musi udowodnić, badając twierdzenie.
Dla czego warto obejrzeć: aby poznać rozwiązanie uniwersalnego pytania i obejrzeć znakomitą grę aktorską Christophera Waltza i Melanie Thierry.
The Thirteenth Floor (1999)
Wspaniały cyberpunkowy film jest dziełem reżysera Josefa Rusnáka. Opowiada on o wirtualnej atrakcji stworzonej przez genialnego profesora Hanona Fullera. Atrakcja ta jest wirtualnym modelem Los Angeles z 1937 roku (miasta dzieciństwa twórcy atrakcji), w którym mieszkają i pracują ludzie (zupełnie nieświadomi, że nie są prawdziwi, lecz są modelami komputerowymi). Każdy, za opłatą, może "zwiedzić" miasto, wcielając się w jednego z jego mieszkańców. Podczas połączenia z miastem świadomość "gościa" przenoszona jest do ciała śpiącego mieszkańca miasta. Kiedy powraca z wirtualności, świadomość niczego nie podejrzewającego mieszkańca miasta zostaje przeniesiona z powrotem do jego ciała. Tak by bogaci uczestnicy projektu bawili się do pewnego niefortunnego momentu, nie dochodzi do morderstwa twórcy projektu Hanona Fullera. Z czasem główny bohater Douglass Hall (który jest podejrzanym o morderstwo Fullera) dowiaduje się, że jego świat to także model komputerowy, których są tysiące. To w gruncie rzeczy świat w świecie (jak lalka w gnieździe), z którego trzeba jakoś znaleźć drogę powrotną do rzeczywistości, co też bohater musi uczynić.
W 2000 roku film ten był nominowany do nagrody Saturna jako najlepszy film science-fiction. Fabuła filmu jest niemal dokładną kopią nakręconego w 1973 roku "Świata na linie" Rainera Wernera Fassbindera (ale grafika w "Trzynastym piętrze" jest oczywiście wielokrotnie lepsza).
Dla czego warto obejrzeć: aby zobaczyć jak wirtualna "matryoshka" zostaje rozebrana na części i zrozumieć dlaczego ten film był najlepszym dziełem sci-fi u progu milenium.
Tron: Legacy (2010)
Film science-fiction Tron: Legacy jest sequelem pierwszej części wydanej w 1982 roku. Film ten, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, został oryginalnie nakręcony w 3D i został wydany w takich formatach jak Disney Digital 3D, Real D 3D i IMAX 3D. Bohaterem filmu jest Sam Flynn, który prowadzi śledztwo w sprawie zaginięcia swojego ojca. Znajduje komputer Tron, który digitalizuje swój obraz i rzuca faceta do cyber wszechświata. W tym cyberświecie chłopiec próbuje odnaleźć swojego ojca (twórcę Trona). W trakcie swojej podróży zostanie wzięty do niewoli, wysłany do walki gladiatorów, konkurować z CLU (copycat osobowości utility) w wyścigach Lightcycle (Valentino Rossi odpoczywa), i przejść wiele innych testów wytrzymałości. Film nie jest pozbawiony romansu, z pojawieniem się dziewczyny o imieniu Quorra, która najpierw ratuje Sama, a potem Sam ratuje ją (wszystko zgodnie z prawem gatunku).
Dzięki doskonałej pracy firmy Digital Domain, zajmującej się efektami wizualnymi, film powstał w niecały rok. Nie został on jednak wydany w 2009 roku, lecz rok później w 2010, gdyż planowana data premiery (17 grudnia 2009) została odwołana z powodu Avatara, który ukazał się w tym samym miesiącu. Według twórców Trona, oba obrazy konkurowałyby ze sobą w box office, a nikt naturalnie nie chce się dzielić dochodami:). "Tron: Legacy", przy budżecie 170 milionów dolarów, zarobił 400 milionów dolarów w światowym box office. Swoją drogą, Avatar Camerona zarobił 2,7 miliarda dolarów, czyli prawie siedem razy więcej niż druga część Trona.
Co ciekawe, Bruce Boxleitner i Jeff Bridges wystąpili zarówno w pierwszej, jak i drugiej części Trona. Aby pokazać trzydziestoletnie wspomnienie w części Legacy, wizerunek Jeffa został zdigitalizowany i odmłodzony aż o trzydzieści lat za pomocą grafiki komputerowej.
Co warto obejrzeć: Wspaniały wirtualny świat Trona i niezapomniane wyścigi motocykli świetlnych!
Existence (1999)
Thriller sci-fi Davida Cronenberga połączył na jednej scenie tak znakomitych aktorów jak Jude Law i Jennifer Jason Leigh. Grana przez Jennifer postać o imieniu Allegra Geller tworzy konsolę wirtualnej rzeczywistości o nazwie Existence. Dostęp do gry możliwy jest tylko po podłączeniu specjalnego bio-złącza (POD) w odcinku lędźwiowym. Coś w rodzaju pendrive'a jest tam wszczepiane (podobnie jak czujnik w Matrixie, który wchodził w ciało człowieka, aby go śledzić, tyle że tam odbywało się to przez pępek), co zanurza go w wirtualnej rzeczywistości. Podczas prezentacji Existence, twórca konsoli zostaje zaatakowany przez zamachowca z organiczną bronią (przypominającą korzeń jakiegoś drzewa), niewykrywalnym wykrywaczem metalu, niszczącym rozwój Gellera. Jest zmuszona do ucieczki, podczas gdy jej ochroniarz Ted Pikle zaczepia się na igle gry. W rezultacie para wplątuje się w cykl niezwykłych przygód, walcząc z wirtualnymi i prawdziwymi zabójcami.
Film powstał w 1999 roku w koprodukcji z udziałem dziewięciu wytwórni filmowych, z których największą był Canadian Television Fund. Christopher Priest współtworzył powieść o tym samym tytule, która towarzyszyła Egzystencji.
Warto zobaczyć: za "organiczny" wirtualny świat i strzelającą "spluwę" (cóż, broń jest naprawdę niezwykła).
Nirvana (1997)
Nieśmiertelny góral i alias Lord Rayden z Mortal Combat ma zaszczyt wystąpić w cyberpunkowej Nirvanie. Christopher Lambert gra faceta o imieniu Jimmy, który jest twórcą gry Nirvana. W pewnym momencie do gry zostaje wprowadzony wirus, który obdarza protagonistę Solo (nie mylić z Hanem Solo) inteligencją i pamięcią. Kiedy Solo uświadamia sobie, że jest tylko komputerowym bohaterem kontrolowanym przez ludzi i ciągle ginie w grze, prosi swojego twórcę Jimmy'ego, by usunął grę razem z nim. Usunięcie gry z własnego komputera to żaden problem, znacznie trudniej jest usunąć ją z serwerów firmy, w której Jimmy pracuje. Serwery te są strzeżone przez Devils (komputerowe oprogramowanie zabezpieczające), które tylko Angel może ominąć poprzez wirtualną rzeczywistość. Dzięki swoim przyjaciołom, były Góral sam staje się Aniołem i infiltruje sieć korporacji Okosama Starr.
Nirvana to włosko-francuski projekt o lekko religijnym zabarwieniu, którego akcja rozgrywa się w cyberprzestrzeni. Widzowie zobaczą tu odrobinę kultury indyjskiej z jej wierzeniami i tradycjami (sam Jimmy stosuje karma jogę), a także piękne krajobrazy Marrakeszu i Bombaju.
Film był pokazywany na Festiwalu Filmowym w Cannes w 1997 roku razem z Piątym elementem Luca Bessona. Rok później został uznany za najlepszy film na festiwalu Fantasporto, zdobywając Międzynarodową Nagrodę Filmową Fantasy.
Warto zobaczyć: Wspaniała mieszanka kultury orientalnej, posthipisowskich filozofii i cyberpunku, stworzona przez geniusz włoskiego umysłu!
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej
- Przewodnik po Terminatorze: wszystkie zabójcze maszyny z filmów i seriali
- Niech Moc będzie z Tobą! Z czego składa się świat Gwiezdnych Wojen
- 10 premier filmowych 2021 roku, na które musisz mieć kino domowe
- 10 programów Apple, które powinieneś obejrzeć